Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Japoński pancernik Yamato - skala 1/700
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witek@
Nasz Człowiek



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 9:50, 08 Lut 2007    Temat postu:

Relacje z budowy lotniskowca znam.Pokazany tam sposob malowania deskowania pokładu stanowi nowy standard Jak widzę szybko zgościł u nas.Poprzeczka znowu poszła wyżej Jeśli chodzi o drugi link to ja tam nie moge zagladać bo kompletowane elementy do Takao wraz z modelem wyrzucę do śmieci Tak naprawde poziom modeli tam prezentowany mi osobiście podpowiada jedno..zajmij się chłopie filetalistyką ...szkoda gadać....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Czw 10:55, 08 Lut 2007    Temat postu:

Podana stronka pokazuje rzeczywiście wysoką jakość pracy nad modelikami 1:700 i na serio jest się na czym wzorować. Ale - Witek - nie przesadzajmy! Uprawiamy w końcu hobby i robimy modele tak, jak umiemy najlepiej, A jeśli każdy kolejny jest choćby ciut lepszy od poprzedniego, to już coś!

Sklejam soboe CHIYODA i wczoraj znalazłem w necie relację z budowy tegoż. Kopara mi opadła ile można jeszcze w ten model włożyć. Ale z drugiej strony - czy chodzi o to, bym budował ten model z rok, dwa i po miesiącu już miał tego dość?

Nie dajmy się zwariować. Wiele modeli starych jest tak kiepskich, że wymaga wiele własnej inwencji. Ale jeśli ilość własnej pracy przekracza granice przyzwoitości, to chyba warto model zupełnie od podstaw sobie zrobić. Widzę na przykład relację z budowy krążownika szkolnego na tej stronce - KASHIMA. Mam model bliźniaczego KATORI z Aoshimy. Model jest tak fatalny, że aby zbudować coś, co będzie nas w miarę zadowalało, trzeba wmienić niemal wszystko. Więc czy jest sens?
Na tej stronce widać wyraźnie ile blachy, ile dodatkowej roboty poszło dla tego KASHIMA. To już dla mnie przesada, szybciej powstałby model od podstaw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzychu74
Admin.



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Czw 14:33, 08 Lut 2007    Temat postu:

Witam1
Przepraszam Koledzy, ale jeśli mówicie o tym pokładzie:
[link widoczny dla zalogowanych]
z tej stronki:
[link widoczny dla zalogowanych]
sądzę, że Wakamij nie ma się czego wstydzić. Może czas skończyć z tym naszym zakomleksieniem? Chciałbym widzieć ile ten gość sknocił pokładów zanim do tego doszedł, podczas gdy Wakamij już pierwszy raz stosując jego technikę ma identyczne efekty.
Jeśli zaś mowimy o tym pokładzie:
[link widoczny dla zalogowanych]
to przepraszam, ale gość powinien prędko zacząć pobierać nauki u Wakamija jak się robi pokłady (płacąc za naukę grubą kasę Very Happy)
Przecież w te szpary między deskami po przeliczniu x 700 marynarze mogliby wpadać pod pokład! Twisted Evil

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witek@
Nasz Człowiek



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 2:48, 09 Lut 2007    Temat postu:

MacGregor-jasne,że to tylko hobby i zgadzam sie z tym,że powinno sprawiać przyjemność. Przyznam szczerze ,że oglądajac ten blog z budowy to apetyt rośnie na wykonanie takie dzieła sztuki.Na mnie działają te zdjęcia i ilośc wpakowanych w modele blach...działają do tego stopnia ze do mojego Takao kupiłem chyba wszystko co sie dało kupić choć wiem,że moj Takao nie bedzie najwyższych lotów bo pewnie umiejętności juz nie te co kiedyś.Wiem jednak jedno....praca nad moim projektem bez względu na efekt końcowy sprawi mi duzo radości a jesli jeszcze efekt będzie zadowalajacy to bedzie już całkiem ok

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pią 7:35, 09 Lut 2007    Temat postu:

Witek, a może bądź oryginalny i zrób TAKAO na 1945 rok w dwukolorowym kamuflażu? Jeszcze takiego modelu nie widziałem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witek@
Nasz Człowiek



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 9:59, 09 Lut 2007    Temat postu:

MacGregor napisał:
bądź oryginalny i zrób TAKAO na 1945 rok w dwukolorowym kamuflażu


Ale kusisz Najpierw muszę nabyć Anatomię Takao J.Skulskiego. Mam nadzieję,że w anatomi jest przedstawiony kamuflaż i zmiany w stosunku do wersji r. Generalnie jestem na tak i taki dodatkowy kawałek pracy nad Takao niewiele zmieni.Planuję bowiem zrobić dioramkę z Takao....dość dużą i rozbudowaną...za duzo oglądałem w necie i teraz moja fantazja podpowiada dziwne projekty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wakamij
Aktywny



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:18, 01 Mar 2007    Temat postu:

Muszę przyznać, że oglądanie wszystkich zamieszczanych tu relacje, zarówno z budowy dużych okrętów jak i maleńkich ścigaczy powodują u mnie jedno – natychmiastowy wzrost ochoty na dokończenie Yamato. Co prawda pracy przede mną jest jeszcze bardzo dużo, jednak do końca jest już coraz bliżej.

W ostatnich tygodniach miałem troszeczkę więcej czasu niż normalnie, w wyniku czego udało mi się popchnąć nieco budowę do przodu.

Skończyłem wreszcie barbety artylerii głównej i już miałem instalować wieże, gdy otrzymałem materiał od MacGregora… Mój zapał nieco opadł, gdy okazało się że będę musiał przerabiać stanowiska działek 25 mm na wieżach. Na razie jakoś nie mogę się do tego zmusić, więc okręt musi jeszcze trochę poczekać na uzbrojenie. W chwili obecnej wygląda to tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

Natomiast na powyższym zdjęciu uważny obserwator zauważy, że na rufie coś przybyło… Rzeczywiście, większość moich prac to wyposażanie rufy. Skończyłem wreszcie dźwig, który jak pisałem duuuużo wcześniej składa się z kilku zestawów blaszek i części dorabianych przeze mnie. Okręt otrzymał też katapulty, jednak inne niż te, które prezentowałem na samym początki relacji. Te, które tu widać są z zestawu Gold Medal Models.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Na zdjęciach widać też rufowe stanowisko działek 25 mm. Wykonałem je zgodnie z materiałami MacGregora, jako ośmiokątne a nie okrągłe. Nie udało mi się uzyskać prawidłowego kształtu, ale uznałem że nie będę już nic przerabiać, bo mi się nie chce…

[link widoczny dla zalogowanych]

Skończyłem też wyposażać luk hangaru, oraz co dla mnie najważniejsze, skończyłem wreszcie pokład „lotniczy”. Przygotowanie pokładu ograniczyło się zasadniczo do odwzorowania pasów linoleum (z wyciągniętych ramek) i przyklejenia stanowisk działek 25 mm, które zrobiłem od podstaw z papierków.

Muszę przyznać, że właśnie ze stanowiskami działek 25 mm na pokładzie mam największy kłopot. Zgodnie z materiałami, które dostałem, powinny mieć one kanciaste osłony, a co gorsza powinny być rozstawione inaczej niż to przewidziano w modelu… Ponieważ niestety już dość dawno temu wywierciłem w pokładzie otwory pod te stanowiska, dlatego teraz nie mam już praktycznie innego wyjścia jak konsekwentnie powielać błędne rozwiązanie i zastosować wszędzie stanowiska okrągłe, rozłożone według monografii Skulskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Czw 14:07, 01 Mar 2007    Temat postu:

Jak to fajnie, że nasze relacje na tym forum wzajemnie stymulują nas do dalszej pracy nad modelami! I to jest w tym wszystkim fajne!!!
Podziwiam i smakuję każde zdjęcie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wakamij
Aktywny



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 15:06, 03 Mar 2007    Temat postu:

No proszę, dostałem takiego przyspieszenia, że znowu coś dokleiłem.

Tym razem mogę wreszcie pokazać skończone wieże artylerii głównej. Jak już pisałem wyżej, usunąłem okrągłe stanowiska działek 25 mm. Nowe, sześciokątne stanowiska wykonałem zgodnie z materiałami od MacGregora. Było trochę zabawy z wycinaniem starych elementów, jednak udało mi się to zrobić nie niszcząc zbytnio delikatnych relingów.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Skończyłem też montować odkryte stanowiska działek na pokładzie głównym. Stanowiska zrobiłem od nowa z papieru. Oryginalne stanowiska były tak słabo i topornie wykonane, że nie pozostało mi nic innego, jak wykonać je samemu...

Pisałem już o tym, że stanowiska rozłożone są według monografii Skulskiego, co niestety nie do końca odpowiada prawdzie. Przy pierwszej wieży nie powinno być dwóch stanowisk potrójnych działek, zamiast nich znajdowały się tam pojedyncze działka 25 mm osłonięte workami z piaskiem (chyba…). Natomiast przy barbecie dział 155 mm powinny znajdować się cztery stanowiska (a nie 2, jak w modelu). Po raz kolejny, okazało się, że nadgorliwość przynosi ujemne efekty – dawno temu wywierciłem w pokładzie dziury pod okrągłe stanowiska, tak więc obecnie nie miałem innego wyjścia jak je pozasłaniać…

A ostatni przyklejony element (raczej elementy) to skrzynie na amunicję do działek 25 mm. Wykonane są one najprostszą możliwą techniką. Po prostu kupiłem sobie plastikowy profil, który pociąłem na odpowiedniej długości odcinki. Na razie pozostało mi jeszcze przyklejenie skrzynek dla rufowych stanowisk działek przeciwlotniczych.

Ciąg dalszy nastąpi wkrótce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Sob 16:52, 03 Mar 2007    Temat postu:

Dwa dni temu nadeszła do mnie przesyłka z Japonii a w niej "Model Art" poświęcony wyłącznie "Yamato". W sumie cały magazyn dość mało inspirujący, Japończycy pokazują sklejanie kilku modeli w skali 1:700, 1:600, 1:450 i 1:350. Pokazują co i jak waloryzować, ale wszystko na dość niskim poziomie, poza kilkoma wyjątkami. Nie mniej cenne są plany generalne okrętu (skala 1:500) we wszystkich okresach swojego "życia", a także szkice perspektywiczne nadbudówek.
Stwierdzam z przyjemnością, że te generalki są chyba najbardziej poprawne z dotychczas znanych.
Poniżej fragment rzutu z góry z prawidłowym rozmieszczeniem stanowisk działek 25 mm.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian B
Przyjaciel Forum



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

PostWysłany: Nie 0:50, 04 Mar 2007    Temat postu:

Wakamij , Twój model robi naprawdę wrażenie !!!

Mac , na co dzień pracuje z japończykami , wyznaja jedną zasadę "kaizen" to ciągłe udoskonalanie , te podejście do wszystkiego poznałem już na tyle że do końca nie uwierzę w żaden plan , oni potrafią zmienić dużo na wniosek tylko jednej osoby .
I jeszcze jedno , proszę wierz mi jak by chcieli pokazać coś doskonałego to by pokazali, nie chce tu wsadzac kija w mrowisko , ale chyba najlepiej wyciągnąć jakąś średnią ze swojej wiedzy. Znając ten naród to trzeba by było stworzyć plan tego okrętu dzień po dniu żeby był w 100% pewny.

PS. Tę wypowiedz proszę potraktować jedynie jako swobodne przemyślenia człowieka który pracuje z ludzmi kraju kwitnacej wisni w sytuacjach w zasadzie dramatycznych Smile A to naprawdę odbija się na psychice spokojnego polaka Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Nie 16:12, 04 Mar 2007    Temat postu:

Sebastian, nie mam powodów, by nie wierzyć w to co piszesz. Na ile sięga moja wiedza o Japończykach, to jestem gotów w pełni się z Tobą zgodzić. Mentalność tego narodu jest dla Polaków zdecydowanie odmienna - i chyba nie do przyjęcia i zakorzenienia na naszym gruncie. Ale może to i dobrze

Nie napisałem, że to SKOŃĆZONY I OSTATECZNIE POPRAWNY WYGLĄD YAMATO. Napisałem tylko, że to najwierniejszy z dotychczas publikowanych wizerunków. Z pewnością na przestrzeni kolejnych lat dojdzie jeszcze niejedno z wiedzy o tym okręcie. A modelarz jest biedny o tyle, że musi się w końcu na coś zdecydować i zbudować model na stan wiedzy, jaki ma w danym dniu - i już.

Jestem nieco zawiedziony tym, co w tym najnowszym "Model Art" o "Yamato" pokazali w dziedzinie budowy modeli plastikowych właśnie dlatego, że w pełni zdaję sobie sprawę do czego zdolni są ich modelarze i widzialem już tak wiele modeli zapierających dech, że szkoda słów... Tym bardziej właśnie przykre, że pokazują w magazynie, który idzie na cały świat dość słabą robotę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Janisz
Aktywny



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:01, 08 Mar 2007    Temat postu:

Swietny model Wakamiji!!!
Mam pytanie odnosnie farb WEM , ile sa warte bo ceny dosyc spore maja na stronie.
Sa duzo lepsze niz Humbrole czy to tylko jakis uklad z rozlewnia i leja Humbrole w swoje puszeczki ????

pozdro

Janisz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witek
Aktywny



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Czw 10:22, 08 Mar 2007    Temat postu:

Piękny model i wcale nie wygląda na 700. Jak Wy robicie takie malutkie częsci?
Dzięki MacG za rysunek przyda się jak niewiem co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wakamij
Aktywny



Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 22:16, 09 Mar 2007    Temat postu:

Witam po krótkiej przerwie. Jak widać moja motywacja utrzymuje się nadal w wysokiej formie Smile

Najpierw odpowiedź na pytanie Janisza.

Farbki White Ensign Models to nie przepakowany Humbrol, tylko wynalazki ich własnej produkcji. Są to w sumie bardzo dobre farby olejne (genialnie dobrane kolory), tyle że posiadające jedną istotną wadę. Otóż te farby zasadniczo trzeba nakładać aerografem… Na małych elementach tego nie będzie widać, ale już pomalowanie burt z pomocą pędzla skutkuje powstaniem bardzo wyraźnych smug… Ja w efekcie wolę malować „humbrolami”.

Dzisiaj kupiłem na próbę akrylowe farbki Vallejo i muszę przyznać, że jak na razie moje doświadczenia są wyjątkowo pozytywne. Wszystkie widoczne na zdjęciach lufy działek 25 mm i liny dźwigu pomalowałem właśnie taką farbką. Efekt jest więcej niż zadowalający. Jest to mój pierwszy raz, gdy farba akrylowa malowana za pomocą pędzla zachowywała się dokładnie tak jak dobra farba olejna. Tym niemniej muszę jeszcze trochę poeksperymentować. Jeżeli na dużych powierzchniach farbka będzie się zachowywać tak jak Humbrol, to po prostu wyrzucę wszystkie farby olejne i zastąpię je akrylami Vallejo.

A teraz kilka zdań o postępach w pracy.

Tym razem na warsztat poszło to, czego w okrętach nie lubię najbardziej, czyli działka przeciwlotnicze. Musiałem wykonać 24 stanowiska (2 zrobiłem wcześniej), co zajęło mi kilka dni. Praca była wyjątkowo nieciekawa, a do tego wymagająca dużej precyzji. Te działka są jednak cholernie małe, a do tego podstawa wraz z siedzeniami obsługi i „pokrętłami” to jeden element, który trzeba wygiąć kilkanaście razy. Trochę takie blaszane orgiami. Efekty pracy widać na zdjęciach.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkie odkryte stanowiska działek są już przyklejone na swoich miejscach. Do tego niejako „przy okazji” zrobiłem dwa stanowiska pojedynczych działek na rufie (podstawy wziąłem z zestawu Eduarda) i karabiny 13 mm po bokach nadbudówki dziobowej. Przyznam się, że wcale nie jestem przekonany, czy te karabiny powinny tam się znaleźć, jednak w tym wypadku postanowiłem trzymać się monografii Skulskiego.
Ach, prawie zapomniałem. Po pewnym namyśle postanowiłem nieco zmodyfikować działka. Otóż producent zestawów (White Ensign Models) dołączył do nich imitację celowników, które na wcześniej pokazywanych zdjęciach wyglądają jak dwa idiotyczne talerze po bokach działka. Wygląda to całkowicie nierealistycznie, dlatego poobcinałem te „imitację” celowników, które w skali 1:700 powinny by całkowicie niewidoczne.


Ciąg dalszy nastąpi…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin