Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Relacja i GALERYJKA - NSM "Lutetia" - 1/400
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andrew50
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 10:59, 26 Lis 2010    Temat postu:

Wot, szczuka uże zubataja!
Wygląda jednak na to, że się narażę P.T. Autorce opracowania, jako też kibicującym relacji (liczę jednak, że Kasia nie zrobi mi zbyt dużej krzywdy poza ewentualnym oskalpowaniem , jako iż niewątpliwie jej miłosierne niewieście serduszko ulituje się nad resztkami siwizny na skroniach starszego pana; zaś kibice modelarscy chyba się różnią reakcjami od kiboli "sportowych" ), ale muszę skrytykować:
Nie podoba mi się wykończenie krawędzi styku płaszczyzn poszycia, a najbardziej blach pomostu dowodzenia! Płyty pancerza pospawane/ponitowane byle jak, nieoszlifowane krawędzie, mogące kaleczyć załogę bardziej, niż pociski npla...
Z uwagi na to, Kasiu, że i tak malujesz, proponuję krawędzie pomostu potraktować odrobiną szpachlówki, a następnie wykończyć jako zaokrąglone (o ile wygrzebana z archiwów stoczni Federacji dokumentacja budowlana LUTETII , w odróznieniu od pierwotnego SPAHI-sa, na to pozwala...). Podobnie można potraktować krawędzie zagięcia masek dział 100 mm, jak również przejście pokład/burty okrętu!
Wprawdzie makro wyolbrzymia i podkreśla takie nidokładności, jednak skoro niewielkim nakładem pracy można poprawić efekt...?!
Powodzenia, stopy wody pod kilem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jacekolo
Przyjaciel Forum



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:24, 26 Lis 2010    Temat postu:

Nie znam tego okrętu, ale kontrolnie zapytam tak na wszelki wypadek. Maszt główny to nie był w osi ustawiony tylko z boku nadbudówki – to trochę dziwne rozwiązanie, ale … Question
Niestety muszę się też zgodzic z przedmówcą Crying or Very sad .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 15:27, 26 Lis 2010    Temat postu:

Przedmówca ma absolutną rację. Powalczę z tym jeszcze, ile się da. A kolejny okręt spróbuję zrobić lepiej.
Tak, maszty były ustawione po lewej stronie nadbudówek, niesymetrycznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 12:32, 29 Lis 2010    Temat postu:

Ponieważ w weekend mieliśmy w Gdańsku impreze klubową - Memoriał Tadeusa Rackiego - więc małej "Lutetii" zrobiłam niewiele.
Na początek - pudełko transportowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
Udało mi się w końcu zwalczyć lenia i zrobić reflektorek i naciągi do kominów. Oraz przygiąć maszty: maszt dziobowy chyba będę musiała trochę wyprostować.
[link widoczny dla zalogowanych]

No i główna robota, którą w weekend wykonałam: początek nanoszenia kamuflażu.
"Lutetia" służyła we Flocie Karaibskiej, stacjonowała w bazie Tubuala (strefa Kanału Panamskiego). Przed wybuchem wojny (czyli przed 23 marca 1930) malowana była, jak wszystkie federalne okręty, na jasnoszaro z odcieniem gołąbkowym. W pierwszych dniach kwietnia zamalowano na burcie okrętu litery kodowe. Ponieważ początkowo działania wojenne toczyły się z dala od Karaibów, "Lutetia" pełniła głównie służbę patrolową i rozpoznawczą. Na pocżątku stycznia 1931, gdy Iberia rozpoczęła ofensywę w rejonie Morza Karaibskiego, dowódca bazy Tubuala rozkazał pomalować wszystkie stacjonujące tam okręty w zielono-biało-szary kamuflaż o wyjątkowo defensywnym charakterze: miał on albowiem ukrywać okręty na tle zielonej ściany dżungli. Po wyjściu w morze kamuflaż całkowicie tracił właściwości maskujące, dlatego kapitanowie przemalowywali swoje okręty powoli, bez entuzjazmu, starając się jak najbardziej opóźnić wykonanie rozkazu. Szczególnie ostro protestowali dowódcy destructorów (niszczycieli), których zadaniem były patrole oceaniczne: protestowali tak gwałtownie, że dowódca bazy został zmuszony ponowić rozkaz namalowania kamuflaży.
Kamuflaż na "Lutetii" był efektem trudnego kompromisu pomiędzy w/wym rozkazem a gwałtownym sprzeciwem wyrażanym przez dowódcę destructora. Kmdr ppor. von Brukenthal argumentowała, że na oceanie biało-zielony okręt jest trochę tylko gorszym celem niż okręt czerwono-żółty; w wyniku zażartych dyskusji z dowódcą bazy kazała namalować na dziobie i rufie "Lutetii" duże zielone plamy przechodzące w małe zielone ciapki, zniekształcające sylwetkę destructora oraz kilka (zdecydowanie mniej niż w rozkazie) białych plam na burtach i pokładach okrętu (w założeniu miały one maskować okręt na tle nieba). Autorskim pomysłem kmdr ppor. von Brukenthal były za to białe "fale" tuż nad linią wodną, stwarzające złudzenie okrętu idącego z dużą prędkością.
W takim właśnie kamuflażu "Lutetia" wzięła udział w dwutygodniowej bitwie pod Tubualą.

Na razie naniosłam zarysy plam; w dalszej kolejności będę je cieniować, rozjaśniać, etc. Naniosę też parę rdzawych zacieków na burtach. Ale to później. Najpierw muszę się zabrać za relingi...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZzB
Pomocnik



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Reda k/Gdyni

PostWysłany: Pon 20:49, 29 Lis 2010    Temat postu:

viltianus napisał:
Ponieważ w weekend mieliśmy w Gdańsku impreze klubową - Memoriał Tadeusa Rackiego - więc małej "Lutetii" zrobiłam niewiele.

Najważniejsze, że corpus delicti na wystawie się pojawił, więc obuocz można było go "prześwietlić"
I jeden pomysł pozwolę sobie "ukraść".
Zastanawiałem się nad sposobem wykonania gretingu pod armatę. Podjąłem już nawet próbę podziurkowania igłą kawałka blachy (wyszło paskudnie).
Dopiero oglądając Lutetię zrozumiałem, że "dziurkowanie" nie jest potrzebne, bo oko ludzkie tych otworków nie jest wstanie zarejestrować.
Za ChRLD !
A to oznacza, że wystarczy iż na podeście pojawią się... ciemne punkty, które da się wykonać nitowadłem na sposób "lotniczy"

Uniżenie przepraszam Waszmościankę za ordynarny szaber własności intelektualnej.
ZzB


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 8:31, 30 Lis 2010    Temat postu:

Jestem zaszczycona mogąc podzielić się z WMPanem ową własnością intelektualną Smile

Też myślałam o robieniu gretingów. Ale, pomijając metodę krakowiaczków, póki co niedostępną moim umiejętnościom, nie znalazłam nic lepszego niż ordynarny wydruk.

A dzisiaj sama sobie zafundowałam prawdziwy okrętowy hardkor. Relingi wokół dział 100 mm...
Na planach Spahisa wyglądają one tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
A na wycinance tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie dość że niskie, to jeszcze powyginane. Uch. Jak to paskudztwo zrobić?!
Pokwękałam i na razie ustawiłam słupki.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Jutro albo pojutro będę myśleć, jak z pogiętych patyków zrobić reling...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrew50
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 9:57, 30 Lis 2010    Temat postu:

Podobają mi się maziaje "robiące " za kamuflaż, skutecznie maskują i zniekształcaja smukłą sylwetkę destructora na fali! Proponuję jeszcze dorzucić na burtach po dwie - trzy fontanny po trafieniach pocisków w wodę - mogłyby efektywnie mylić artylerzystów npla próbujących wizualnie oszacować dystans...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 10:02, 30 Lis 2010    Temat postu:

Fontanny na burtach były - kmdr ppor. von Brukenthal była naprawdę wkurzona malując swój okręt - tylko domaluję je później, jak już zrobię te upiorne relingi!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 8:39, 01 Gru 2010    Temat postu:

Relingi (te okrągłe) zrobiłam.
Jak zwykle krzywo, ale na razie lepiej nie umiem.
Drutki jeszcze muszę podocinać.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Niniejszym ogłaszam przerwę w pracach przy "Lutetii" do aż niedzieli - Szef Stoczni zażądał urlopu za nadgodziny, nie mam wyjścia, muszę poczekać.
Nastepny łupdejt w Mikołajki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lothar79
Hobbysta



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 18:37, 01 Gru 2010    Temat postu:

Czy słupki relingu przyklejasz na styk do powierzchni pokładu, czy wiercisz pod nie otwory?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 8:35, 02 Gru 2010    Temat postu:

Nawiercam dziurki i wklejam.
Na styk by się nie utrzymały - są elementem nośnym.
Dziś, ponieważ mój Szef Stoczni odbiera urlop za nadgodziny, zrobiłam jedynie szalupki. Większa mi się nie podoba, jest zbyt smukła i za głęboka; ma przekrój "V", a powinna mieć płaskiego "U". Po zawieszeniu na żurawikach wyglądałaby jak ostatnia łachudra. Postanowiłam zatem zrobić nową - i zrobię to jutro.
Zdjęcia, jakem się odgrażała, w poniedziałek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 9:18, 06 Gru 2010    Temat postu:

Stocznia przestała się obijać i wróciła do pracy.
Zrobiłam nową szalupkę, umocowałam wszystkie patyki pod relingi...
[link widoczny dla zalogowanych]
...oraz zamocowałam stengę masztu.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Stenga wczoraj próbowała nauczyć się latać (a może tylko uciec ode mnie) i jest trochę, tego, uszurpotana. Bałam się ją prostować w paluchach, naprostuję na maszcie, jak już zaschnie klej.
No. A potem pewnie ją sobie ze sześć razy ułamię robiąc relingi, cztery razy przeklnę i zrobię nową Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 8:20, 07 Gru 2010    Temat postu:

Dzisiaj rano "Lutetia" na dłuższy czas trafiła do stoczni remontowej.
Dorwał się do niej bowiem Starszy Inspektor, czyli Ruda Larwa. O ta:
[link widoczny dla zalogowanych]
Chyba nie podobał się Larwie krzywy maszt, bo jednym machnięciem łapy zdjęła go z pokładu - razem z dwoma kominami, aparatami torpedowymi, jedną fajką oraz częścią masztu rufowego.
Rudy Istot mądrym kotem być. Po co miał na "Lutetii" stać krzywy maszt, jak może stać prosty?
Zrobię nowy. Smile

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Małych dziabongów na pokładzie Rudy nie rozwalił. Dzięki temu mogę Wam pokazać kluzkę kotwiczną, którą dziś rano zrobiłam:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrew50
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 10:46, 07 Gru 2010    Temat postu:

Zgroza!
To już USS SAN FRANCISCO po bitwie wyglądał lepiej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 10:49, 07 Gru 2010    Temat postu:

Nie płacz.
Naprawimy, będzie dobrze.
W bitwie pod Tubualą Lutetia też trochę oberwała, a przeżyła i chlubnie służyła dalej.
Najważniejsze, że Rudy Pazur nie zahaczył o burty ani o nadbudówki. Co odpadło, to się odtworzy - ładniejsze niż było Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin