Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

IJN ASASHIO (PitRoad 1/700)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pon 17:50, 12 Lis 2007    Temat postu:

I jeszcze jedno pięne zdjęcie niszczyciela "ASASHIO" - tu w 1937 roku jeszcze bez kabli demagnetyzacyjnych i z burtowym napisem.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś73
Aktywny



Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KUTNO

PostWysłany: Pon 18:45, 12 Lis 2007    Temat postu:

Dzięki za materiały. Na zdjęciu doskonale widać jaki maszt był delikatny w odniesieniu do reszty okrętu.
Nie pozostaje nic innego jak sprezentować Asashiowi nowy maszt. I tak się stanie Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cypis
Obserwator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:22, 12 Lis 2007    Temat postu:

Witam

MacGregor proponuje Tobie pręciki z rozciągniętych nad ogniem ramek , moja propozycja to poszukaj gotowych pręcików firmy Plastruct , wystepują w różnych średnicach i o różnych przekrojach (okrągłe , połokrągłe , ćwiartki , kwadraty , prostokąty, ceowniki , teowniki , haowniki itp .) wybór naprawdę ogromny . Tutaj link do strony firmowej [link widoczny dla zalogowanych] (trzeba klikać na literki na dole strony) i jeden ze sklepów prowadzących te pręciki [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Cypis


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś73
Aktywny



Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KUTNO

PostWysłany: Wto 7:54, 13 Lis 2007    Temat postu:

Próbowałem wczoraj rozciągać ramki wtryskowe nad świecą. Osiągnąłem mierne rezultaty. Narobiłem z 50 prętów i każdy wyszedł inny Sad . Różne średnice, różne kształty, od walcowych, stożkowych do eliptycznych. Żaden z nich mi się nie nadał na maszt. Wczoraj się poddałem, dziś będę wyciągał dalej do skutku, aż uzyskam odpowiedni kształt i pożądaną długość. Jest to do zrobienia, ale brak wprawy powoduje lekkie zniechęcenie. Wink

A jeśli chodzi o "fabryczne" pręciki, to jak jest z ich sztywnością?
Pewnie ich nie kupię, bo wolę własny wyrób Smile jeśli chodzi o okrągły przekrój ale są tam inne ciekawe kształty warte uwagi.
W każdym bądź razie, dzięki za linki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sys
Pomocnik



Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...wiadomo;)

PostWysłany: Wto 9:28, 13 Lis 2007    Temat postu:

MacGregor proponuje wyciąganie ramek ponieważ jest w tym mistrzem Smile ...dla niego pod tym względem wszystko jest takie proste Smile

...krzyś73...próbuj do skutku, jestem ciekaw efektów ...napisz też ile zużyłeś ramek by wyciągnąć wreszcie ten jeden idealny maszt Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Wto 12:13, 13 Lis 2007    Temat postu:

krzyś, nie zniechęcaj się. Stare przysłowie pszczół mówi: "WSZYSTKO JEST TRUDNE NIM STANIE SIĘ PROSTE". Trenuj, już kilku ludzi nauczyłem jak to się robi, choć na początku ciskali kawałkami tworzywa po ścianach. Dziś nie uznają innych metod.
Ja z nitek plastikowych robię bardzo wiele przy swoich modelach, nie tylko maszty, ale wszelkie bomy, dźwigi, wsporniki, lufy, a nawet listwy linoleum na pokładach Japońców i OLINOWANIE. To naprawdę tylko i wyłącznie kwestia wprawy. Wyciągać się da nitki grube (nawet 1 mm średnicy) i cieńsze od włosa...

Doradzę Ci tylko, byś stosował dobrej jakości tworzywo. Z czasem sam zaczniesz wyczuwać, które z tworzyw jest OK, a które do niczego. Ramki z modeli TAMIYA są całkiem przyzwoite.

Jim Baumann pokazał mi kawałek czarnej ramki mówiąc, że to jest dla niego jak relikwia, bowiem żadne inne tworzywo nie wyciąga się tak znakomicie jak to - a był to kawałek ramki od starego żaglowca z firmy AIRFIX!!!

Dostałem od niego 5 cm tego kawałka i poczytuję sobie to za wielkie jego poświęcenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś73
Aktywny



Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KUTNO

PostWysłany: Wto 13:03, 13 Lis 2007    Temat postu:

Very Happy
Dzięki za doping, czuję się zmotywowany. Nie wpadłem na to, żeby pokombinować z ramkami różnych producentów modeli.
Tak więc dziś przede mną wielki wieczór wyciągania tworzywa, prób i testów. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś73
Aktywny



Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KUTNO

PostWysłany: Wto 20:12, 13 Lis 2007    Temat postu:

Maszty prawie wykonane. Razz
Przetestowałem różne ramki wtryskowe. Wygrała ramka od Dragona
Okazało się że, im sztywniejsza i bardziej krucha ramka tym fajniejsze cuda można z niej wyciągnąć. Ramki giętkie, plastyczne i wykonane z miękkiego tworzywa są be. Za to można z nich uzyskać najcieńsze nitki.
I wcale nie musiałem zmarnować wielu patyczków ramkowych. Wystarczy trafić na ten odpowiedni i zrobić z niego wszystko czego dusza zapragnie.

Maszty wyglądają teraz tak:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Maszt pierwszy z prawej pochodzi z zestawu. Nie są jeszcze kompletne. Resztę belek dokleję już na modelu.

P.S.
Trzy godziny się bawiłem z tymi masztami ale fajna to była zabawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sys
Pomocnik



Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...wiadomo;)

PostWysłany: Wto 20:47, 13 Lis 2007    Temat postu:

No rzeczywiście, efekt jest o niebo lepszy!...gratulacje!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Wto 22:40, 13 Lis 2007    Temat postu:

A NIE MÓWIŁEM!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś73
Aktywny



Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KUTNO

PostWysłany: Czw 20:41, 15 Lis 2007    Temat postu:

Przyszła kolej na maszt rufowy. Jest o połowę mniejszy niż maszt główny, ale i tak praca nad nim dała mi dużo frajdy Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

A tak wygląda gotowy maszt główny na okręcie:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

I to by było na tyle w tym miesiącu. Zaopatrzenie nawaliło i nie ma co robić w stoczni. Dostawa materiałów do dalszej budowy ASASHIO jest planowana na połowę grudnia. Confused
Więc do zobaczenia w grudniu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś73
Aktywny



Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KUTNO

PostWysłany: Wto 22:57, 18 Gru 2007    Temat postu:

Witam!
Po sporej przerwie spowodowanej oczekiwaniami na blachy PitRoad do tego okrętu powróciłem do prac nad swoim dziewiczym niszczycielem. Wink
Blachy nie doszły, a ja dosyć już miałem czekania. Okręt stał w suchym doku i się kurzył.
Na pierwszy ogień poszły wyrzutnie torped. Dodałem od siebie tylko drzwi (z zestawu Eduarda - IJN Miscelanous) po obu stronach "budy" oraz atrapy iluminatorów wykonane z plasterków wyciągniętego nad płomieniem świecy plastikowego pręcika i oszlifowanego potem na prostopadłościan. Same wyrzutnie nie są jeszcze przyklejone. Ułożyłem je tylko na stanowiskach by nacieszyć oko i podumać nad okrętem.

Następnie na platformie za drugim kominem umieściłem reflektor wzbogacony o blaszkę Eduarda imitującą żaluzje i antenę wykonaną z tej że samej blaszki.
Przed przyklejeniem tych dwóch elementów dodałem do platformy wyprofilowany reling, gdyż później zamocowanie go mogłoby okazać się nie możliwe. Wykonanie platformy z relingiem, reflektorem i anteną kosztowało mnie sporo nerwów i czasu. Szczególnie wyprofilowanie relingu. To była istna makabra.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]


Element zaznaczony poniżej na zdjęciu miał być z blaszki. Ten z zestawu był nie do przyjęcia, gdyż z powodu małych rozmiarów tej "ramy", jego belki i kratownica w podziałce 1/700 po prostu nie były możliwe do wykonania technologią wtryskową. Miał być z blachi ale musiałem go wykonać samemu. Sad

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Manipulując swoimi "serdelkami" Smile w tym miejscu zawadziłem lekko o maszt i pomyślałem sobie, że trzeba uważać. Heh, minutę później go omal nie rozwaliłem. Rozleciał się trochę i spokojnie nadaje się do naprawy. Zastanawiam się, czy przyklejanie masztu na tym etapie budowy było rozsądne. Mam naukę na przyszłość by rozsądniej planować przyklejanie poszczególnych detali do kadłuba. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś73
Aktywny



Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KUTNO

PostWysłany: Śro 15:08, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Witam!
Po długiej przerwie spowodowanej różnymi „czynnikami” codziennego żywota czas pokazać dalsze postępy w budowie ASASHIO.
Po uprzednim „pocienieniu” na papierze ściernym uchwytów dla szalup przykleiłem je po obu stronach kadłuba okrętu.
Długo zastanawiałem się (co widać po dacie ostatniego wpisu) czy kleić relingi przed malowaniem czy później, kiedy to kadłub i linoleum otrzymają już odpowiednie barwy.
Postanowiłem zastosować metodę "azjatycką". Smile Oglądając blogi modelarskie z dalekiego wschodu (choćby ten: [link widoczny dla zalogowanych]) zauważyłem, że Azjaci model malują na końcu. Stąd "metoda azjatycka". Smile
Większość modelarzy z naszego forum relingi kładzie na pomalowany kadłub. Jak wspominałem to mój pierwszy okręt i zastanawiałem się długo czy nie skorzystać z patentów bardziej doświadczonych kolegów ale w końcu postanowiłem zrobić trochę inaczej. Po prostu bałem się usmarować superglutem pomalowany już kadłub, a poza tym superglut lepiej trzyma się nie pomalowanych elementów.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Relingi pochodzą z sestawu ABERa „Japanese WWII Ships railing (1 choise)” o numerze 1:700-06 dedykowanego okrętom japońskim. Całą lewą burtę położyłem w 30 minut, bez pośpiechu. Myślałem, że pójdzie gorzej i obawiałem się tej chwili (tzn. kładzenia relingów), ale obyło się bez większych problemów i można powiedzieć, że swój pierwszy raz z relingami mam za sobą i nawet jestem zadowolony.

Okręt psiknąłem PACTRĄ A37 wcześniej kładąc podkład z Mr.Surfacer 1000.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Następną czynnością będzie malowanie pędzelkiem 000 linoleum.

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Przyjaciel Forum



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Śro 16:55, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Gratuluję Krzyś. Obrałeś dobrą metodę i relingi wyszły bardzo ładnie Smile. Ja przyklejałem na pomalowany model i ....... spieprzyłem model dokumentnie. Nie będę tego teraz poprawiał, nie mam zdrowia..... Szkoda mi tylko, bo Shimakaze ładnie wyglądał...
Malowałeś aerkiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzyś73
Aktywny



Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KUTNO

PostWysłany: Czw 6:43, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Dzięki, malowałem ruskim niezawodnym aerografem za "tysjacza".
Ale mam jedno pytanie. Użyłem do tego PACTRY A37. Wczoraj przy piwku pochwaliłem się kumplowi niszczycielem. A on na to, co on taki czorny Rolling Eyes
Dziś na forum przeglądam Wasze galerie okrętów i są jakieś jaśniejsze. Powiedzcie pliiizz czy coś nie spitoliłem w doborze kolorów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin