Forum Mikromodelarzy

jacekkarolczak

oto fiunałowe fotki Kumano - Mogami - Kumano... Dziękuje wszystkim za materiały a zwłaszcza Macgregorowi, który uchronił mnie od błędu równocześnie dając masę pracy Laughing

Fotki nie są idealne ze względu na kiepskie oświetlenie ( brak słońca ) oraz brak statywu. No to komentujcie panowie....

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

pozdrowionka w Nowym Roku - Jacek

kopajt

Super zdjęcia Smile

Na innym tle niż to zielone z powodzeniem by mogły konkurować z rzeczywistością Smile

Kapitalna powierzchnia morza !!!

Zdradź jak ją zrobiłeś Smile

ergie

Bardzo ładny modelik. Oby mnie kiedyś udało się zrobić tak któreś moich maleństw

MacGregor

No! Napracowałeś sie Jacku sporo, to widać.
Model wygląda bardzo efektownie, jednak dwa największe błędy co nieco psują wizerunek... Twój KUMANO jest tu w wersji lekkiego krążownika, tak więc na okres przed wybuchem II wojny. Nie powinien więc mieć zaspawanych bulajów burtowych (żadnego!) i nie powinien mieć na burtach kabli demagnetyzacyjnych...
Wiem, czepiam się

Poza tym model jest świetny i mam nadzieję zobaczyć go kiedyś na żywo!

Krzychu74

Witam!
Jacku, powiem krótko: śliczności! Smile

Pozdrawiam.

lothar79

Jacku!
Chylę czoła... Śledziłem wątek od początku. Wiele pracy włożone i efekt wspaniały.
Pozdrawiam serdecznie

Witek@

Fantastyczny efekt ale czy na wieżach dział nie powinny być relingi ??

MacGregor

Powinny, Witek - ale nie przesadzajmy! Jacek już wpadł w depresję po moich uwagach Sad

Witek@

Powinny-no tak

masz rację...Jacek nie przejmuj się duzo bym dał za taki model...Mam tylko nadzieję,że mój Takao bedzie też tak zdetalizowany....ehhh

jacekkarolczak

Panowie - easy. Za dużo nerwów mnie kosztował ten okręt. Grzesiu - wielkie dzięki za sprowadzenie mnie na ziemię. Jakby nie było ty jeden naprowadziłeś mnie na moje błędy i wypaczenia... Powstało coś co jest już bliższe rzeczywistości ale mimo wszystko nie ustrzegłem się błędów - trudno. po prostu przy następnych okrętach trzeba 10 razy dokumentację zgłębić a raz budować................

MacGregor

Jacku! I chwała Ci za taką postawę! Uczmy się ciągle, bo tylko wtedy dojdziemy do naprawdę znakomitych rezultatów. Ja swój własny poziom w 1:700 uważam za daleki od doskonałości, wiem doskonale ile błędów sam popełniam, jak potrafię spartolić wiele detali, że o malowaniu nie wspomnę. Ale sklejam namiętnie siedemsetki coraz bardziej je z czasem waloryzując samodzielnie od mniej więcej 17 lat. Gdybym pokazał Ci zdjęcia mojego HMS Nelson z 1990 roku albo HONRETA z 1991 roku, to pękłbyś ze śmiechu!!! To dopiero było MODELARSTWO, hehehe

jacekkarolczak

ale oczywiście że tak!!! ja to wiem. moje siedemsetki sprzed 6 lat tez były śmiechu warte. obecne są już lepsze - tak mi się wydaje przynajmniej. wiem o błędach i trudno. może następne będą lepsze. oby. ten się tylko nie myli kto nic nie robi... a Mutsuki będzie lepsze i już. Grzesiu będziesz w Żarowie 26 - go?

Witek@

...moje siedemsetki sprzed 6 lat tez były śmiechu warte...
tak jak moje...tyle,że nie wiem czy następne(a) bedzie lepsza....

MacGregor

Przykro mi, ale nie będę obecny w Żarowie.

Toff

Jedyne co rzuca mi się w oczy to bardzo duże w stosunku do marynarzy zaślepki bulajów i odrapania farby na lufie rufowej wieży Smile

skąd "ino mosiondz" wyziera Wink

Poza tym bardzo fajny.
A i jeszcze ciekaw jestem ile wyniosły tak na oko koszty stworzenia tego modelu?