Forum Mikromodelarzy

MacGregor

Jeszcze porcja zdjęć niezłego modelu 1:500, można potraktować to jako solidną "ściągę".

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

MacGregor

Może przydadzą się też zdjęcia historyczne okrętu z 1944 roku, choć może je już masz...

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

MacGregor

I jeszcze jedno z 1942 roku, czyli jeszcze przed przebudową. Za to widać na nim troszkę detali nadbudówki rufowej.

[link widoczny dla zalogowanych]

MacGregor

Jeszcze nieco rysunkó z książki Erica Lacroixa - tu masz różnice pomiędzy MOGAMI a SUZUYA - tyle, że to okres po zbudowaniu, tak więc nadbudówka z 1944 roku MOGAMI była po prostu nieco bardziej urozmaicona.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

MacGregor

Przepraszam wszystkich za to, że zdominowałem trochę wątek Jacka, ale mam nadzieję, iż zostanie to wybaczone Paskudnemu Moderatorowi, bowiem mam nadzieję, że moja pomoc przyczyni się do tego, że model Jacka będzie po prostu wspaniały!

Na koniec jeszcze tylko śliczna grafika dla podładowania Jacka akumulatorków

[link widoczny dla zalogowanych]

Grzegorz Nowak (W)

o ile nie trzeba go będzie reanimować jak zobaczy ilość materiałów jakie mu podrzuciłeś Very Happy

jacekkarolczak

Reanimacja sie przyda!!! Grześ dziękuję Ci jak nie wiem co, aczkolwiek teraz widzę że to Mogami to właściwie nie jest Mogami - no też ma pokład lotniczy - ale na tym podobieństwa się kończą.... Czyli brawo Jasiu - siadaj dwója Sad

Nie wiem jak teraz postąpić tak właściwie: bowiem przebudowa musi być tak daleko posunięta że nie wiem czy ma sens. Cały pomost bojowy do kosza. Nadbudówka rufowa do kosza. Eeee - to zostaje kadłub. Mam oto nauczkę - nie brać się jak się ni ma dokumentacji wystarczająco. Musze pomyśleć....

bo poważnie sie zastanawiam czy nie mniej pracy kosztować będzie powrót do wyglądu Kumano. Zedrzeć pokład lotniczy, odbudować podstawy wież, i zdemontować poprawki na pomoście bojowym. Sam już nie wiem. PORADŹCIE COŚ!

MacGregor

Jacku, a może rozwiązanie najmniej spodziewane?
Posłuchaj...
Po typie MOGAMI Japończycy mieli zbudować kolejną serię krążowników, z których pierwszy dostał nazwę IBUKI i na etapie kadłuba podjęto decyzję o ukończeniu go jako lotniskowca. Jako lotniskowiec był niemal ukończony, gdy zastała go kapitulacja Japonii. Miał nawet dwukolorowy, zielony kamuflaż.
Zachowały się jego rysunki, nawet mam gdzieś zdjęcia. A ponieważ kadłub zedwnętrznie był identyczny z MOGAMi, więc może po zwaleniu nadbudówek postawiłbyś hangar, dodał pokad lotniczy i nadbudwkę i ukończył swojego KUMANO go jako IBUKI?
Powiesz - a skąd plany...
Ano jestem w stanie dostarczyć Ci owe rysunki, dla skali 1:700 w zupełności wystarczające. Mam też kilka stron artykułu z MODEL ARTA, jak jeden Japoniec właśnie taki model zbudował w oparciu o kadłub z typu MOGAMI Tamiya. Ten artykuł to obszerna relacja z tego co i jak budował, ilustrowana fajnymi zdjęciami. Co Ty na to?

Czuję się winny, że tak namieszałem z tymi materiałami do MOGAMI. Ale myślę, że naprawdę nie ma sensu robić takiej konwersji, jeśłi istnieje w ofercie Tamiya gotowy MOGAMI i to z pokładem lotniczym...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

jacekkarolczak

Nie czuj się winny - jeśli ktoś jest winny to ja. Sam juz teraz nie wiem. Mam mętlik w głowie ot co. Szczerze mówiąc zależało mi na stworzeniu modelu lepszego niż poprzednie, ale również merytorycznie poprawnego. To się juz nie uda. Myślę że najblizszy jestem powrotowi do Kumano. Bo model Mogami który mógłby stać tylko z tyłu na półce mnie nie interesuje... A Kumano ma jeszcze szanse wyglądać, widzisz to moje COŚ jest już na ukończeniu. Fotki w relacji są niemal sprzed 10 dni. Od tego czasu sporo się posunęło i właściwie pozostało mi olinowanie, szalupy i artyleria główna. Reszta jest. I tak chyba musi zostać. Jako lekcja pokory. ALE TEMATU MOGAMI NIE ODPUSZCZE - ZBYT MOCNO SIę W NIEGO ZAANGAżOWAłEM. Najwyżej wykorzystam materiały od Ciebie budując już Mogami z Mogami. Chyba tak zrobię...

MacGregor

Fajnie! Więc czekamy ciepliwie na zdjęcia KUMANO!
A IBUKI ja sobie zbuduję za jakiś czas, bo mam starego KUMANO z Tamiya i kadłub nadaje się idealnie do wykorzystania na IBUKI.

jacekkarolczak

po niejakich trudach udało się powrócić do wersji Kumano. Zajęło to 4 dni. Zerwałem pokład lotniczy i uzupełniłem ubytki jakich dokonałem w pierwotej wersji - (głównie w oryginalnym pokładzie lotniczym który został całkowicie spiłowany aby dać miejsce na ten wielki) - w zasadzie pozostało do ukńczenia jedynie olinowanie, załoga, szalupy oraz dwa wodnosamoloty. O dziwo nawet obecnie Kumano nie straszy i ma szanse stać nie w ostatnim rzędzie na półce, ale gdzieś bliżej widza... Fotki wkrótce - już po skończeniu gdyż nastąpi to całkiem niedługo. Pytanie do Macgregora - czy Kumano miał również radar? Bo mam zdjęcia gdzie na stendze masztu głównego znajduje się radionamiernik lecz radaru tam nie widziałem... Zdemontować go czy nie?

MacGregor

Jacku, znowu nie wiem na jaki okres robisz KUMANO. Model Tamiya pokazuje ten okręt na czas przed wojną, jako lekki krążownik z działami 155 mm. Czy robisz więc taką wersję, czy też wersję z końca wojny (1944)? Jeśli tak, to radar jak najbardziej był na maszcie głównym, ale wieże dział były - jak wiadomo nie trzydziałowe a dwudziałowe i to kal. 203 mm. Czy wymieniłeś więc wieże na te 203 mm? Jeśli tak i jeśli Twój KUMANO ma być na 1944 rok, to myślę, że to co poniżej na pewno Ci pomoże...

[link widoczny dla zalogowanych]

jacekkarolczak

Nie Grzesiu. Moje Kumano leci już wzdłuz Tamiyki, czyli przed wojną - czyli zero radaru. Dzięki za pomoc....

Witek@

Jacku, jakbys mógł zdradzić czym wykonałeś zaślepienia iluminatorów na burtach to byłbym bardzo wdzięczny....z góry dzięki

jacekkarolczak

zaślepienia są wykonane z polistyrenu 0.20 mm - wycinane zaostrzoną igłą do napełniania cartridgy do drukarki. Klejone normalnie klejem CA. tylko koniecznie zrób sobie wycior do igły z drutu stalowego bo Ci sie zapcha.