Forum Mikromodelarzy

łsobota

Kilka dni temu w ramach projektu grupowego "Tora Tora Tora" na PWM zacząłem sobie dłubać pierwszy ze zgłoszonych modeli. Jest to prototyp japońskiego samolotu rozpoznawczego Kugisho R2Y1 Keiun (zainteresowanych tą niewątpliwie ciekawą i oryginalną konstrukcją zapraszam [link widoczny dla zalogowanych]) z Fine Molds w 1:72.

Model tradycyjnie wykonam prosto z pudła dorzucając kilka drobiazgów w kabinie.
Malowanie jakie przewidziałem to pudełkowe zielono - pomarańczowe, przedstawiające prototyp tego samolotu z dnia 27 maja 1945 na chwilę przed oblataniem w bazie Marynarki w Kisarazu. Oryginał prezentował się tak:

A jak będzie się prezentował mój model? Hmm, zobaczymy za jakiś czas Wink

Zacząłem od kokpitu. Postanowiłem trochę uplastycznić jego tylną ścianę. Ze względu na całkowity brak dokumentacji do tego samolotu jest to niejako S-F, ale starałem się nie przesadzić. Ponadto niezbyt szczęśliwie nawierciłem otwory w fotelach. Kiedy na zdjęciach zobaczyłem jak to wygląda postanowiłem to zaszpachlować i spróbować ponownie. Niestety podczas wiercenia szpachlówka się kruszyła i w końcu postanowiłem dać sobie z tym spokój. A tak to wyglądało przed zaszpachlowaniem foteli i delikatnym brudzeniem podłogi:

Całość została pomalowana akrylową Tamiyą IJN Cockpit Green.

A tak prezentował się gotowy kokpit na chwilę przed zamknięciem kadłuba. W międzyczasie pojawiły się symboliczne pasy oraz delikatne przybrudzenie podłogi (suchy pędzel). Na zdjęciu widać też obciążony stalową nakrętką i plasteliną Blue Tack przód kadłuba:

Po zamknięciu kadłuba i doklejeniu skrzydeł oraz stateczników przyszła kolej na szpachlowanie (niewiele tego było) i związane z tym szlifowanie (najmniej lubiany przeze mnie etap), po którym model był gotowy na przyjęcie kontrolnej warstwy Mr. Surfacere 1200. Po kilku poprawkach i ponownym natryśnięciu podkładu całość prezentowała się tak:

Następnie przyszła kolej na preshading:

A dzisiaj korzystając z odrobiny wolnego czasu zabrałem się za malowanie. Po nałożeniu mundurku "Piękna Chmura" (Keiun) wygląda tak:

Na pewno muszę poprawić ramy owiewki. Hmm, chyba nie potrzebnie prysnąłem owiewkę podkładem Confused

Całość malowana Gunze Hobby Color rozcieńczanymi firmowym rozcieńczalnikiem (Mr. Color Thinner):
- góra: IJN Green (H59)
- dół: to zalecana w instrukcji mieszanka Orange Yellow (H24) i Red (H3) w stosunku 9:1
- pasy szybkiej identyfikacji : Orange Yellow (H24)
- wnęki podwozia: Silver [H8]

Krzychu74

Witam!
Wybrałeś bardzo ciekawy samolot Łukaszu i będę tutaj często zaglądać obserwując postępy przy jego budowie (chociaż w sumie niewiele do skończenia zostało). Smile

Pozdrawiam.

Toff

No no, model bardzo unikatowy, też będę tu zaglądał Smile

Jesteś w stanie oszacować (a może wiesz dokładnie) ile roboczogodzin dotychczas poświęciłeś na malowanie tego cudaka?

łsobota

Spróbujmy to podliczyć.
Preshading to ok. 20 minut. Góra to trzy warstwy zieleni. Jedna warstwa to kilka 2 może 3 minuty malowania plus 15 minut na schnięcie , czyli w sumie 1 godzina. Dół to 5 warstw farby, czyli 1 godzina 40 minut. Do tego około 30 minut zeszło na na wnęki podwozia (pomalowane na samym początku, a następnie zamaskowane płynem Talensa) i pasy szybkiej identyfikacji. No i trzeba jeszcze dorzucić jakieś 5 minut na malowanie kabiny. W sumie wychodzi ok. 2,5 godziny.

łsobota

Nie ma się czym chwalić, ale żeby nie było, że nic nie robię:

Śmigło i kołpak malowane mieszanką Red Brown Gunze (H47) z odrobiną czarnego matu Tamiyi. Żółte paski to Oragne Yellow Gunze (H24).
Oprócz tego oszlifowałem jeszcze golenie podwozia ze szwów na łączeniach form. Nie wiele, ale zawsze to mały krok do szczęśliwego finału Very Happy

Toff

W przypadku malowania aero to finał ten będzie zapewne wkrótce Wink

Czas malowania który wyliczyłeś jest niestety bliski tego, czego się spodziewałem, co stanowi najprawdopodobniej gwóźdź do trumny dla sklejanych przeze mnie samolotów. Dokańczanie ich w perspektywie żmudnego malowania pędzlem już mnie nie bawi Razz

łsobota

W zasadzie to już koniec malowania. No chyba, że trzeba będzie coś poprawiać (np. oszklenie). A, jeszcze podwozie - byłbym zapomniał.

Jeżeli chodzi o malowanie pędzlem to nie jest znowu takie żmudne. Czasowo aerograf ma tylko niewielką przewagę, bo trzeba go dokładnie wyczyścić po malowaniu nawet najmniejszej pierdółki. I to jest naprawdę żmudne. Czasem na samą myśl o czyszczeniu aerka aż mi się odechciewa malowania i model sobie leży przez parę tygodni Rolling Eyes

Tak więc Toff bierz się do roboty Wink

Z przyjemnością zobaczę co tam sobie skrobiesz Very Happy

łsobota

Podwozie zmontowane w 90 procentach:

Brakuje dwóch części w miejscach oznaczonych kółkami. Podczas wycinania z ramki jedna z nich wystrzeliła i tyle ją widziałem. Jak się sama przypadkiem nie znajdzie do wieczora (prawie pół godzinne poszukiwania na kolanach nic nie dały) to będę ją dorabiał. Na końcu doczepię przewody hamulcowe i po drobnych poprawkach malarskich ten etap będzie skończony.

A na razie, Keiun stojący na własnych nogach wygląda tak (śmigło nałożone na sucho - do zdjęcia):

Toff

łsobota

Właśnie pech w tym, że nic nie było słychać Evil or Very Mad

Już się pogodziłem z utratą tej części (pewnie się znajdzie jak już nie będzie potrzebna). Może jeszcze dzisiaj to dorobię z kawałka polistyrenu. Na szczęście nic skomplikowanego to nie jest, więc pięć minut i powinno być po robocie.

łsobota

Keiun otrzymał w końcu znaki przynależności państwowej z którymi prezentuje się tak:

Jeszcze tylko lakierowanie (półmat), rury wydechowe, maszt anteny, przewody hamulcowe i będzie gotowy.

Kat

Japończycy mieli bardzo ciekawe samoloty, szkoda że tak mało ich w kartonie Smile

łsobota

Kup bombonierkę i zgłoś się do pewnego znanego nam administratora, to może zaprojektuje coś ciekawego na zamówienie Wink

Krzychu74

Witam!
Łukasz, a kwiaty, a koniak, a talon na malucha, a koperta (najważniejsze!)? (patrz pan jakie to ludzie pazerne się teraz zrobili...)
Z tego co wiem to ten admin "zakopał" się po szyję w pewnym dwupłatowcu i wyleźć z niego nie może... a szkoda, bo ten samolot mi się podoba (jak większość z czerwonym kółeczkiem na kadłubie).

Pozdrawiam.

łsobota

No to do tego wszystkiego co wymieniłeś jako dodatki do bombonierki trzeba dopisać jeszcze łopatę Laughing