Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Drobnicowiec NOTOMARU - Wave Line 1:700 - relacja
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Statki - Boats
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Pon 13:18, 28 Maj 2007    Temat postu: Drobnicowiec NOTOMARU - Wave Line 1:700 - relacja

Jak tu cicho o zmierzchu... i jak przestronnie... Piętro wyżej tłok i rejwach a tutaj spokój i luz. To ja sie tu rozgoszczę .
No dobra, teraz będzie na poważnie - żeby nie bylo, że" trzy pałki na zielonym" załapałem na tzw. krzywy... , czyli tylko za klepanie w klawiaturę, to pokażę, ze też coś mikrego dłubię. Na początku gwoli wyjaśnienia: mam zasadę, że modele są dla mnie a nie ja dla modeli, mistrzów już nie dogonię, na konkursach jak jestem, to jako widz i żeby cos znaleźć na giełdzie, tak, że z definicji poprzeczka jest niżej. Podeprę sie cytatem z forum: Zawsze można wypróbować metodę polecaną przez Moderatora -"jeżeli zgadza sie choć ilość kominów jest ok.". Jeśli chodzi o samą relację to z powodu nieregularności prac będzie ona raczej turowa niż w czasie rzeczywistym. Jeśli ktoś przez roztargnienie chciałby się rozsiąść w pierwszych rzędach, to uprzejmie infomuję, że krzesła z pierwszych rzędów zostały wyniesione na górę - tam mogą oczy wyjść na wierzch i szczena się obsunąć. Nie jest to żadna złosliwość, ani zjadliwość, ani nic takiego, tylko realny opis rzeczywistosci - jak się zna swoje miejsce w szeregu to potem mniej boli Laughing .
Oryginalny model jest opisany w IN BOX'ie jako transportowiec armii, a przeze mnie jest wykonywany w wersji cywilnej (a co, nie wolno? - ktos musi dowozic blachy do stoczni na te piękne pancerniki i "tytuń" na cygarety dla marynarzy). Dokumentacji zero - instrukcja montażu, obrazek modelu na pudełku, zdjęcie statku w książce THE WORLD'S MERCHANT FLEETS 1939 i ogólna wiedza na temat budowy statków.
Pierwszym krokiem było uzdatnienie kadłuba, tzn. likwidacja czegoś co udawało kabel demagnetyzacyjny i wycięcie otworów w nadburciu. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Własciwie to tym pierwszy krokiem było wyprostowanie kadłuba w goracej wodzie - zibi, dziękuje za porade, to działa !!! ( i to właśnie jest najważniejsza funkcja forum). Poza tym nie dawał mi spokoju "usmiech karpia" na dziobnicy (akurat to zdjęcie nie wyszło za bardzo ostre). [link widoczny dla zalogowanych] Kluza trzeciej kotwicy to nie jest, moze byc przewłoka linowa, ale wtedy cały przedzial pod pokładem dziobówki byłby "mokry" - jak nie wiadomo co to, to trzeba to uciachać. Nie bede cytowal słów (bo damy i nieletnia młodzież tez forum przegladają) jakie padły dosłownie dzień później kiedy trzymałem w rękach w/w ksiażkę, gdzie na zdjęciu "jak byk" stoi rzeczony otwór na dziobnicy, no ale mleko się juz rozlało - i tak dalej nie wiem na pewno do czego ten otwór był. Następnym krokiem w ramach tzw. małej waloryzacji było dodanie drzwi na scianach dziobówki, rufówki i na masztówkach (przepraszam za jakość fotek ale to były początki podejść w trybie makro) . [link widoczny dla zalogowanych]
Potem, ponieważ z racji swojego "pochodzenia" kadłub z wyposażeniem jest jednym blokiem, następną czynnoscią było malowanie. Przeboje z malowaniem opisałem w innym wątku, dość dodać, że to co widać na pierwszej focie, to jest kadlub już po drugiej kąpieli w płynie do przetykania rur kanalizacyjnych Rolling Eyes . Za trzecim razem sie zaparłem (jakbym potem mógłl stanąć twarzą w twarz z Modem Embarassed ) i deseczka po deseczce, pędzelkiem nr 00nic pacykowałem caly pokład.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
W trakcie przebojów z malowaniem, zeby ochłonąć i nie wywalić modelu za okno (bo z kubła na smieci można zawsze wyciągnać) ruszyła produkcja elementów pokładówki. Zacząłem od góry, tzn. od pokładu nawigacyjnego i namiarowego. Na zdjeciu widac, ze trzy skrajne okna odlewu przedniej sciany pokładu nawigacyjnego sa wyraźnie cieńsze; wygląda to jak zaproszenie do tańca i to wyzwanie podjąłem. Potem, tego już chyba na fotkach nie można odrożnić, trzeba te otwory oszklić, żeby marynarzykom na mostku nie wiał, wg terminologii żeglarskiej, tzw. wmordewind. Jeszcze tylko wycięcie wnęk pod swiatła burtowe i tak pokład po pokładzie, wg tego samego schematu: obróbka mechaniczna, przyklejanie drzwi, malowanie, nawiercanie iluminatorów - jedziemy do dołu. Ściany przednie nie są jeszcze pomalowane, bo planuję je po sklejeniu przeszpachlować, "wyszmerglować" żeby były jedną płaszczyzną i dopiero pomalować (pokład namiarowy na pierwszej fotce jest też jeszcze przed kąpielą zdejmującą farbę).
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Transport schodów i relingów "od kooperantów" dotarł juz do portu macierzystego, trzeba je tylko dowieźć do stoczni, tak, że będą mogły ruszyć następne etapy budowy. I to tyle w tej relacji ( a uczyli w szkole, ze od "i" i "a" nie zaczyna sie zdania), jeszcze tylko jedna fota ze złożenia całej pokładówki "na sucho" dla uzyskania mniej więcej poglądu jak to cudactwo będzie wygladać.
[link widoczny dla zalogowanych]
Krytykę przyjmę z pokorą, porady z radościa, szczególnie od tych którzy mają doświadczenia z "resin models", jako, że jest moja trzecia żywica z ktorą wystartowałem i być moze pierwsza którą skonczę Mr. Green.
Pozdrowienia i do następnego czytania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pon 10:23, 04 Cze 2007    Temat postu:

Tender - trzymam kciuki za powodzenie w budowie. Są jakieś postępy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Pon 11:48, 04 Cze 2007    Temat postu:

Witam,
Teraz nie ma, bo jak się można domyśleć po czcionce w innych postach z ostatnich dni (w relacji pracowicie zmieniłem ją z oryginalnej na polską ), jest przerwa na "rejs do portu macierzystego" i transport detali kooperacyjnych do zamaskowanej stoczni Very Happy . Jak zobaczyłem te blaszki ze schodami, to zbladłem - jak ja to powyginam Question No, jak się na tym wyłożę to wracam do 400 (albo się nauczę dziergać serwetki na szydełku ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Wto 5:44, 19 Cze 2007    Temat postu:

Powolutku, pomalutku...
Mialo byc troche wczesniej, ale nie moglem dojsc do porozumienia z moja "idiotenkamera" Evil or Very Mad - pozostawilem ze zrobionej wczesniej serii tylko dwie foty na ktorych przy dobrej woli mozna obejrzec posredni etap prac
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Reszta to mocno zaawansowana pokladowka i rozpoczete prace malarskie przy "drobnicy".
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Niewiele tego wiec na okrase kolejne zlozenie "na sucho", tym razem z "kuminem", bo statek bez kumina to jak facet bez..., no dobra, niech bedzie jak bosman bez fajki Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrowienia i do nastepnego ogladania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Pią 6:25, 22 Cze 2007    Temat postu:

Pokladowka zamontowana na kadlubie, prawie ukonczone prostowanie blach przed malowaniem Shocked (czyli po modelarsku szpachlowanie i "szmerglowanie" Very Happy ).
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiscie trzeba jeszcze wykonac i zamontowac wsporniki pomiedzy nadburciem a pierwszym pokladem.
Pozdrowienia,
ekipa stoczniowa Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Pon 5:59, 23 Lip 2007    Temat postu:

Witam
Relacja zamarla ale jeszcze nie umarla... Napoleon do prowadzenia wojen potrzebowal trzech rzeczy: pieniedzy, pieniedzy i jeszcze raz pieniedzy. Do kontynuowania prac przy modelu potrzeba trzech rzeczy: czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Troche sie go znalazlo i jest maly postep.
Pokladowka w zasadzie ukonczona; trzeba zrobic jeszcze schody na druga kondygnacje z pokladu otwartego, ale to po zakonczeniu "sznurkologii" - tak bedzie technologicznie. Teraz na warsztat poszly maszty, a konkretnie kratownice je laczace. W zywicy wyglada to tak: [link widoczny dla zalogowanych] Zeby bylo smieszniej to prety kratownicy po obydwu stronach sa odwrocone. Niby mozna takie przykleic, ale obecnosc na forum zobowiazuje Laughing . "Wyrezalem" srodek i stosujac blizniaczy element jako wzor sprokurowalem cos takiego: [link widoczny dla zalogowanych]
A to juz komplet kratownic:[link widoczny dla zalogowanych] Potem przyszla kolej na montaz pierwszego zestawu masztow stojacego przy scianie dziobowej pokladowki:[link widoczny dla zalogowanych], a to "cus" na jednogroszowce bedzie robic za bloki linowe - zaczyna sie sznurkologia. Niestety idiotenkamera ma za mala rozdzielczosc zeby to dokladnie sfotografowac. Narazie tylko dwa bloki, bo jest to rozwiazanie prototypowe i musze sprawdzic w praktyce jakie wyjda bledy w montazu.
Tak wyglada stan prac po zamontowaniu kompletnego masztu z bomami ladunkowymi i z rozpedu bramownicy nastepnego. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Jak zwykle przy fotgrafowaniu w trybie makro na obrazku wyglada to bardziej koszmarnie niz w rzeczywistosci - napewno liny od bomow ladunkowych nie swieca sie tak slicznie Very Happy

Cd (pewnie)n. Pozdrowienia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Pią 5:54, 28 Wrz 2007    Temat postu:

Witam,
OK, wiem, tempo prac nie powala na kolana ani na nic innego, ale to pewnie dlatego, ze Mod za slabo kciuki trzyma (p. drugi post w tym watku) Crying or Very sad . Powiem wiecej, mnie samego jakosc prac tez nie powala, ale to juz inna bajka.
Prawie zakonczony zostal etap "sznurkologii" w czesci dziobowej; prawie, bo po zamontowaniu stengi masztu dziobowego dojdzie jeszcze kilka lin do niej przymocowanych. Sama stenga bedzie zamocowana pod koniec wyposazania, bo w modelu jest to precik 0,3 mm i na bank w czasie manipulowania kadlubem w czasie prac o cos by zahaczyl.
No to teraz wyglada to tak: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Teraz kolej na "sznurkologie" w czesci rufowej, ale to po dluzszej planowej przerwie. Dla tych ktorzy interesuja sie ta relacja Wink (to mial byc taki zart) informacja, ze nastepna relacja, o ile wytrwam przy dlubaniu tego modelu, bedzie w listopadzie - ekipa stoczniowa przerywa prace dla podratowania zdrowia.
Serdecznie pozdrowienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pią 6:29, 28 Wrz 2007    Temat postu:

tender - proszę nie zwalać wszystkiego na Moda!!!

Bardzo ładnie idzie Ci ten Maru. A wydawało się na początku relacji, że niewiele z niego da się wycisnąć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Pią 6:34, 28 Wrz 2007    Temat postu:

Witam,
miod na moje skolatane serce, ale to ja go ogladam z bliska i wiem jaka jest prawda Rolling Eyes , ale niech bedzie, ze przyjmujemy taka wersje i tego sie trzymamy Mr. Green
Dzieki, pozdrowienia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Nie 18:39, 04 Lis 2007    Temat postu:

Pomimo,że moja relacja nie była szczytem prędkości i wyrafinowania jakoś pomalutku szła do przodu - niestety teraz z powodów osobistych muszę czasowo przerwać działalność modelarską i co za tym idzie, trudno mi określić kiedy wrócę do relacjonowania budowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Nie 19:18, 04 Lis 2007    Temat postu:

tender - ja znam powody tej przerwy - tym bardziej rozumiem i życzę uregulowania spraw osobistych, a potem rzecz jasna powrót do nas i do modelarstwa. Wątek pozostaje otwarty, bo głęboko wierzę, że wrócisz i dokończysz swoją pracę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daro
Przyjaciel Forum



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Nie 19:52, 04 Lis 2007    Temat postu:

3maj się tender - czekamy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Pon 13:32, 14 Sty 2008    Temat postu:

Witam,
cichutko wracam do gry. Jesli Admin z Modem uznaja, ze za tak dlugo trwajaca (w takim tempie mam szanse dociagnac do roku) i budzaca male zainteresowanie relacje nalezy sie extra gratyfikacja, to nie bede sie specjalnie opieral (ale Titanica juz mam Rolling Eyes ). No dobra, to bylo dla jaj na rozgrzewke - na bana nie mam zapotrzebowania - przechodzimy do meritum.
Od Nowego Roku prace znow ruszyly. Nie bede bajal, ze ze zdwojona energia - robota idzie tak jak idzie, na ile pozwala czas i niestety fizyczna kondycja (a wszystko te czarne oczy...). Kolejnym etapem miala byc "sznurkologia" w czesci rufowej, ale doszedlem do wniosku, ze lepiej bedzie skonczyc wyposazenie pokladowe w czesci dziobowej. Jak mozna sie dopatrzec na fotkach doszly trapy z barierkami miedzy pokladami i relingi burtowe (wiekszych zblizen moja idiotenkamera nie moge robic bo obraz sie rozmywa - a moza to i lepiej dla relacji). Do kompletu wyposazenia pokladowego na dziobie brakuje jeszcze lancuchow kotwicznych ale na razie dostawca nie zostal wybrany. Z rozpedu przejechalem z "drutologia" za nadbudowke srodokrecia.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnie dwie foty sa zdublowane dla celow dydaktycznych - to samo miejsce, ten sam czas, to samo dzienne oswietlenie, tylko ostania fota jest robiona przy zapalonej lampce. W realu roznicy prawie nie widac, a na zdjeciu jest.
Jak widac rufowy maszt bramowy jest przygotowany do zamontowania, ale wlasnie stoczniowa syrena odgwizdala fajerant Smile.
Do nastepnego, mam nadzieje, spotkania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzychu74
Admin.



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pon 13:48, 14 Sty 2008    Temat postu:

Witam!
Dla mnie "mniodzio"!
Szybkość nie ma znaczenia, każdy klei w takim tempie jak potrafi i jak mu na to czas i chęci pozwalają.
Aby do przodu. Wink

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacGregor
Moderator
Moderator



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Pon 14:08, 14 Sty 2008    Temat postu:

I tu Admin z Modem są JEDNOMYŚLNI!
Tender - fajny model!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Statki - Boats Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin