Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[R/G] SMS Viribus Unitis 1918, 1/400
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz K
Przyjaciel Forum



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przemyśl / Rzeszów

PostWysłany: Wto 22:51, 28 Lut 2012    Temat postu:

Kibicuję Twojej relacji, tym bardziej ze okręty spod C.K. znaku Smile
Miałem okazję kiedyś oglądać Twoje modele w Lublinie, robiły wrażenie i detalem, i narracją... a te się świetnie do kolekcji zapowiadają Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 8:37, 29 Lut 2012    Temat postu:

Viribus to śliczny okręt, dodatkowo bardzo fajnie (bogato) zaprojektowany, dużo szablonów, no i miło się używa laserków. Generalnie to ten model sam się skleja.

Dziś powstało opancerzone ZSD na śródokręciu wraz z pomostem dalmierza. Postawiłam też kolumny obu masztów, zmajstrowałam pomost reflektorów na rufowym maszcie. Pomost w wycinance nie miał przewidzianych wsporników - aj, po co takie głupie uproszczenia w takim ładnym modelu, a? Dorobiłam.
Jutro chyba wezmę się za drobiazgi pokładowe na śródokręciu, w tym windy do sieci przeciwtorpedowych, no a potem nie mogę się już doczekać tych wielkich, ażurowych dźwigów za kominami...

Aha: dzisiejszego urobku nie zdążyłam już podmalować. Jutro.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 8:43, 01 Mar 2012    Temat postu:

Dziś budowaliśmy różne pokładowo-nadbudówkowe głupizny. Jak na przykład wielką faję oraz wąziutką, opancerzoną cytadelkę przed tylnym masztem...
[link widoczny dla zalogowanych]

Na dachu nadbudówki wycinanka nie przewidziała "szyn" zaczynających się obok cytadelki a kończących na pokładzie łodziowym - niepotrzebne uproszczenie, moim zdaniem. Szyny to przecież raptem dwa paski papieru, spokojnie można je było narysować. Zrobiłam z evergreenów.
Poza tym powstało kilka małych fajeczek na pokładzie i 4 windy czort-wie-do-czego. Na koniec przemalowałam wczorajszy i dzisiejszy urobek.
Jutro chyba zacznę ciągnąć w górę maszty.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 8:28, 02 Mar 2012    Temat postu:

A ja dostałam wczoraj w prezencie szerszą deskę na podstawkę do Viribuska - może w weekend go na nią przeniosę. Wielkie dzięki dla Andrzeja!

Zabrałam się dziś za maszty. Stengi zrobiłam z oszlifowanych na dremelku wykałaczek, reje z oszlifowanych evergreenów. Marsrejek jeszcze nie zrobiłam, nie zdążyłam.
W ogóle pracowałam dziś w chronicznym, przez samą siebie zawinionym niedoczasie. Viribus ma na obu masztach śliczne koszyczkowe malutkie marsy - no to zaczęłam je dłubać. Klasycznie, na progach naklejonych na starą kartę telefoniczną:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Przyciąwszy na wymiar zabrałam się za zwijanie siatek - no i oczywiście koszyczek nr 1 prysnął gdzieś w kosmos. Chwilę go szukałam, nie znalazłam, zrobiłam sobie drugi (nazwijmy go numerem 3). Póki nie wysechł, zaczęłam zwijać koszyczek nr 2. Oczywiście on też prysnął w kosmos. Szukając nru 2 znalazłam nr 1; wylazłam spod biurka, zwinęłam nr 1, zamierzałam go nakleić na mars - prysnął. Poszłam go szukać, znalazłam opłakany już nr 2. Zwinęłam, nakleiłam na marsie - podczas obracania okrętu znalazł się nr 1. Nakleiłam, uff. Ale całe to szukanie i majstrowanie nie pozwoliło mi do końca zagiąć "stulidupki" u góry koszyczka, zrobić pozostałych małych platforemek, drabinek, ani też ogólnie wykończyć masztów.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
W tej chwili stengi sa nachylone do środka, naprostuję je naciągiem olinowania.

Na rejach zrobiłam też perty:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Jutro spróbuję dorobić marsreje i pozostałe małe platforemki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 8:24, 05 Mar 2012    Temat postu:

No dobra. W weekend zastosowałam metodę marchewki (podwójne racje maślanki dla stoczniowców), no i posunęlim robotę do przodu...

Najpierw Viribus przeniósł się na nową deskę, już docecową. Noc spędził w ciężkim uciśnieniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

A potem już poszło.
Dokończylim wyposażanie pokładu w głupizny (nie zrobiłam tylko garstki pokręteł na patyczkach, żeby ich przy montażu Big Gunów nie poułamywać), postawilim reling, zrobilim artylerię kazamatową, prawie wykończylim maszty (tu brakuje gafli oraz olinowania, ale to za parę dni), no i wczoraj wzięlim się za Big Guny.
Nie są jeszcze wykończone, nie są też pomalowane - czas mi się dziś rano skończył, niestetyż. Brakuje im paru drobiazgów typu słupki do tenta oraz działek na deklach. Ale generalnie już z górki.
Big Guny nie są umocowane na stałe, tylko włożyam je w barbety.
Po ustawieniu Big Gunów Viribusek jakoś zbrzydł... Muszę szybko dorobić dźwigi i olinowanie, żeby mu uroda wróciła.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witos
Nasz Człowiek



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Amersfoort

PostWysłany: Pon 9:07, 05 Mar 2012    Temat postu:

Od jakiegoś czasu nie było "słów cięcia, gięcia". Viribus jak się zwał tak się zwie nadal. Może przekrętas jakiś, na przykład "wygibus"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 9:19, 05 Mar 2012    Temat postu:

Bo nazwa "Viribus" ładnie się zdrabnia. Nie chce mi się szukać wygibusów Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 8:26, 06 Mar 2012    Temat postu:

Dziś na Viribusku większość czasu zajęły mi prace malarskie oraz lekki brudzing. Użyłam suchych pigmentów:
[link widoczny dla zalogowanych]
a potem odrobiny washa w kolorze Warm Grey:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pigmenty nakładałam dość szerokim, miękkim pędzlem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej brudzingu już nie będzie, przynajmniej na górze okrętu nie (burty wciąż są pod tym względem dziewicze), zaś część z tego, co dzisiaj widać, zostanie stonowane na późniejszym etapie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

No a po zabrudzingowaniu Viribuska wzięłam się - relaksacyjnie, jakem mniemała - za łódki. Na pierwszy ogień poszła jedna z motorówek.

Rysunek montażowy nie wyglądał dobrze. Dwie części? Tylko dwie?! Poszycie i dekielek?!
[link widoczny dla zalogowanych]

Po złożeniu wg instrukcji łódka wyglądała tak - położyłam obok rendera właśnie ją przedstawiającego:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma zmiłuj, trzeba dorobić wnętrze. Na oko, z jakichś skrawków kartonu, plastiku i drucików.
[link widoczny dla zalogowanych]

Legary. Otwory ulgowe zrobiłam im też na oko.
[link widoczny dla zalogowanych]

I łódka na legarach, jeszcze nie do końca pomalowana:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Projekt łódek to w tej wycinance dramat i rozpacz czarna. O ile okręt jest zaprojektowany porządnie, detalicznie, o tyle łódki przypominają stare JSC - i nie jest to komplement. Sama siatka poszycia też rozrysowana dość dziwacznie, skleja się z oporami, błe. Kilu nie ma, steru nie ma, nic nie ma. Niedobrze.
No nic, może zwykłe, wiosłowe, łódki będą lepsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 8:38, 07 Mar 2012    Temat postu:

Oj nie lubię ja tych łódek, oj nie!

Szalupa wiosłowa duża skleiła się, acz ze wstrętem. Dziobek jest akceptowalny, za to część rufowa nijak nie chce nabrać właściwego kształtu. Tak sobie myślę, że gdy będę robić łódeczki wiszące na żurawikach, te, którym widać brzuszki, skorzystam z innego projektu (np. z Victorii czy z Chanzy'ego, rzecz jasna, jeśli znajdę właściwe kształtem i rozmiarem).

Dziś powstały dwie łódki: duża szalupa wiosłowa i motorówka z drucianym stelażem do rozpinania brezentu. Nie są do końca pomalowane.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Pinasę admiralską zostawiłam sobie na zaś. Chyba też poszukam do niej ładniejszego projektu.

Wczoraj po południu deliberowałam też nad półkami pod sieci przeciwtorpedowe. Półki będą w pełni odsłonięte, co zmusza do choćby zaimitowania ich struktury. Popatrzcie na to zdjęcie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyraźnie widać, że półka jest perforowana, kilka rzędów drobnych, okrągłych dziurek.

W skali nijak tego nie zrobię, ale postanowiłam podziurkować moje półki choć troszkę, żeby oszukać oko a nie rozwalić przy tym elementu. Dziś wydziubałam dziurki w 1/6 półek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zgadzam się, że nie jest to to, co powinno być, ale uważam, że lepsze coś niż nic.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retopa
Aktywny



Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 18:39, 07 Mar 2012    Temat postu:

Kasiu, zastanów się, czy nie możnaby użyć blaszek np. Abera (drilled plate).
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po co się zamęczać? Przecież życie i tak jest bardzo ciężkie, a potem podobno wszyscy umrzemy.
Pozdrawiam.
Tomek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 8:30, 08 Mar 2012    Temat postu:

Myślałam o drillach, ale w końcu postanowiłam zrobić półki własnołapnie.
Albowiem:
1. drille są dziurkowane prosto, półki lekko wygięte - nie wygnę tego dobrze,
2. nie poradziłabym sobie z wycięciem kształtu półki z blaszki.
Niemniej wielkie dzięki za podpowiedź Smile

Żeby nie oszaleć z nadmiaru szczęścia od hurtowego robienia łódek, zrobiłam dziś kolejne cztery i na tym na razie koniec. Pozostałe 12 sztuk wisi na burtowych żurawikach, zrobię je po wyposażeniu do końca pokładu i po olinowaniu.
Dzisiejsze łódki (wiosłowe szalupki z pawężami rufowymi) sklejały się znacznie lepiej niż wczorajsze i przedwczorajsze barkasy. Może jeszcze będą z nich ludzie...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Dodziubałam do końca półki pod sieci przeciwtorpedowe, same półki przykleiłam na burty. Przeciągnęłam je filtrem MiGa (Panzer Grey Warm), żeby nieco ściemniały i żeby zamaskować miejsca, gdzie wsiąknął CA.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po lewej półka niezawashowana, po prawej zawashowana.

I wygląd całości po zamontowaniu półek.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Jutro chyba w końcu zabiorę się za dźwigi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomasz K
Przyjaciel Forum



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przemyśl / Rzeszów

PostWysłany: Czw 22:00, 08 Mar 2012    Temat postu:

Jak to się dzieje, że tak skomplikowany model tak szybko i zgrabnie powstaje ? Wink

Poza tym Wszystkiego Najlepszego Smile

P.S. Kiedyś miałem okazję go nabaźgrać farbami [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 8:30, 09 Mar 2012    Temat postu:

Heh... ładnieś go nabaźgrał!

Dźwigi już stoją. Nie zdążyłam zrobić pomostów reflektorków, muszę też zwaloryzować mechanizm bloczkowo-sznurkowy z tyłu kolumny dźwigu (teraz nie ma tam nic), bo biednie wygląda. Nitki oczywiście ponaciągam.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 9:04, 12 Mar 2012    Temat postu:

Zabrałam się za działka 70 mm, sztuk 18 (14 na pokładzie, 4 na wieżach artylerii głównej). Wycinanka przewidziała je złożone z 3 części + lufka...
[link widoczny dla zalogowanych]

Nieee, no... rozpacz, nie działko.
Są wprawdzie na arkuszu szablony, tak z 5 różnych, ale co z tego, skoro na rysunku złożeniowym ich nie pokazano?
Eee...

Na renderze działko wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pouzupełniałam je za pomocą różnych śmietków druciano-papierowo-plastikowych. Nie upierałam się, żeby wyglądały idealnie, bardziej, żeby robiły wrażenie działek. Ja nie jestem modelarzem, ja jestem impresjonistą modelarskim.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Armatki zamontowane na swoich miejscach:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Zaczęłam też robić olinowanie - na razie rozciagnęłam tylko kilka podstawowych sznurków. Końcówki jeszcze nie poodcinane. Wykończyłam dźwigi (tylko sznurki jeszcze rozciagnę).
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Koniec raportu na dziś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 8:27, 13 Mar 2012    Temat postu:

Sznurki, sznurki, sznurki... dalece nie wszystkie jeszcze. Dziś zrobiłam mniej więcej 66% olinowania masztów (olinowanie tentów jeszcze nie ruszone). Dźwigi olinowane, na jednym ze zdjęć chyba powinno być coś widać. Końcówki nie do końca poucinane, nie wszystko jeszcze porządnie naciągnięte.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Miałam szatański pomysł, żeby pokazać Viribuska pod banderą SHS, którą nosił raptem przez kilkanaście godzin, między 31.10 a 01.11.1918. Miałam drugi pomysł, żebv pokazać moment zmiany bandery z austrowęgierskiej na SHS - wiecie: załoga zebrana w dwuszeregu, kapitan zawiesza na flagsztoku nową banderę, obok ktoś trzyma starannie złożoną w kostkę starą. Ale nic z tego. Dysponuję niestety dwoma zdjęciami - jedno z 31.10, drugie z 01.11, z momentu storpedowania Viribuska - na żadnym okręt nie ma rozłożonych sieci przeciwtorpedowych. A jakoś nie wydaje mi się, żeby chłopaki na giewałt rozstawiali sieci na noc i przed świtem równie na giewałt je zwijali. Tak więc trudno i darmo, Viribus musi nosić banderę austro-węgierską.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin