Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[R/G] -"Dupuy de Lome"(Modelik)-1/400
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 9:02, 09 Sie 2010    Temat postu: [R/G] -"Dupuy de Lome"(Modelik)-1/400

Skończyłam z "Warszawą", a tu z półki już błagalnie patrzył na mnie "Dupuy de Lome"... Ponieważ nie jestem francuskojęzyczna, pozwolę go sobie pieszczotliwie nazywać Dupciem Smile
Dupcio ma w sobie to wszystko, czego wymagam od okrętu - jest pokraczny, brzydki, nieforemny i nie jest "Bismarckiem" ani "Yamato" (wielbicieli "B" i "Y" niniejszym przepraszam). Ergo aedificiendum est Smile
Przeskalowałam go sobie do 1/400 z Modelikowej wycinanki w skali 1/200:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zamierzam go zrobić dokładnie wedle wycinanki, czyli:
[link widoczny dla zalogowanych]
Stan trójkominowy, na rok 1908. Spróbuję go nie przemalowywać, chociaż wycinanka ma paskudny raster na burtach.
Oczywiście postaram się go, ile się da, zwaloryzować. Relingi, trapy, takie głupotki różne. W tej chwili - a mam póki co poskładany szkielet - już wiem, że nie podobają mi się trapy, narysowane w wycinance jako płaskie paseczki papieru. Będziem robić schodki, nie ma zmiłuj...
[link widoczny dla zalogowanych]
Dupciem, jako i "Warszawą", też Was będę zadręczać. Obiecuję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez viltianus dnia Pon 7:32, 08 Sie 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzychu74
Admin.



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pon 12:02, 09 Sie 2010    Temat postu:

Witam!
No tak, jak tu później ludziom wytłumaczyć, że na poważnym forum można bez konsekwencji "dupcie" pokazywać? Smile
Czy rzeczona "pupa" będzie do do linii wodnej czy dno też masz zamiar zrobić?
Mam tylko małą prośbę o mniejsze fotki bo forum się "rozjeżdża" i trochę źle ogląda się zdjęcia latając w te i nazad.

Trzymam kciuki za budowę i będę obserwować postępy.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krzychu74 dnia Pon 12:03, 09 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 12:07, 09 Sie 2010    Temat postu:

Nie dupcie, tylko "Dupcie" Wink
Ja przepraszam, ja tego "Dupuy'a" naprawdę nie umiem wymówić. Ja bardzo przepraszam. Embarassed
Dupcio będzie do linii wodnej. Co więcej, pałęta mi sie po łepetynie pomysł na, hm, dioramę morską. Jak już się ostatecznie przypałęta i skrystalizuje, opowiem.
Fotki spróbuję pozmniejszać, przepraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrew50
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 12:31, 09 Sie 2010    Temat postu:

Pozwolę sobie wtrącić gwoli ścisłości gramatycznej: nie "Dupcie", tylko JEDNEGO "DUPCIA"!!!

Powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 12:43, 09 Sie 2010    Temat postu:

Zaiste jednego... Nieszczęsny Dupcio nawet siostrzanej jednostki żadnej nie miał.
Pozwolę sobie zacytować horrendalną opinię na jego temat z, bodajże, forum Papermodelers: "Fascinating creature, but surely only it's mother could love it."
Okropność. Poczułam się osobiście dotknięta! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witos
Nasz Człowiek



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Amersfoort

PostWysłany: Pon 15:22, 09 Sie 2010    Temat postu:

Tu cosik o nim jest:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrew50
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 7:04, 10 Sie 2010    Temat postu:

W uzupełnieniu jeszcze kilka zdjęć szkielecika; autorstwa Kasi:
[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych],[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 7:43, 10 Sie 2010    Temat postu:

Witos - dziękuję. Smaczne.

Andrzej, wielkie dzięki Smile
Ja po prostu, guła jedna, uznałam, że w gołym szkielecie nie ma nic ciekawego i nawet nie robiłam mu zdjęć. Jakoś nie pomyślałam (nie wiedziałam?), że szkielet ładnie pokazuje bryłę kadłuba. Poprawię się przy następnym modelu.
Wczoraj i dzisiaj trochę z Dupciem powalczyłam. Zabrałam się za poszywanie burt i nadbudówek, położyłam pokłady.
Pierwsza uwaga: model jest bardzo ściśle spasowany, zerowy margines błędu. Mam wrażenie, że zgodnie z zamysłem projektanta części należałoby wycinać po zewnętrznej linii obrysu (a co najwyżej jej środkiem) - ja wycinam po wewnętrznej, żeby zlikwidować czarną kreseczkę obrysu, czego skutkiem na burtach było rozejście się części po naciągnięciu ich na szkielet:
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę jednak, że wyjdę z tego za pomocą delikatnych uzupełnień i odpowiedniego retuszu. Chyba wolę uzupełniać niż mieć czarne kreski na modelu.
Retusz zamierzam robić - jak zwykle - swoją oszukańczą metodą. Do retuszu krawędzi wzięłam farbę Vallejo Warm Grey, nawet niezbyt podobną odcieniem do koloru burt:
[link widoczny dla zalogowanych]
Retuszuję nie tyle malując, co "ciapiąc" pędzelkiem. Na razie wygląda to tak sobie, ale myślę, że doprowadzę burty do jednolitego odcienia. Uzyję oczywiście jeszcze jakiegoś dodatkowego szarego koloru, w tej chwili jeszcze nie wiem, jakiego.
[link widoczny dla zalogowanych]
Udało mi się póki co oszklić bulaje w burtach i zacząć przyklejać ścianki nadbudówek. Na pierwszy ogień poszło wnętrze kazamaty - widać, jak ciasno spasowane są części:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na oryginalnej wycinance (1/200) projektant kazał nakleić części szkieletu na tekturę 0,8-1 mm. W 1/400 model jest zbyt długi, bym odważyła się zredukować grubosć szkieletu do 0,5 mm, i ponaklejałam je również na 0,8 mm. Efekt - model wyszedł wyższy niż wysokość siatek burt. Na szczęście przed wycinaniem burt doznałam nagłej iluminacji Laughing i zostawiłam u dołu ok. 1 mm naddatku na linii wodnej. Przydało się.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pasek linii wodnej jest teraz za szeroki, ale zostawię go. Część i tak zakryje "woda" na podstawce.
Klejąc pokłady byłam o włos od strzelenia babola. Wiadomo: pokład musi być sztywny, więc odruchowo ponaklejałam je wszystkie na brystol. Okazało się (znowu kłania się ciasne spasowanie części!), że dodatkowe 0,5 mm wysokości uniemożliwiłoby poprawne sklejenie pokładów ze szkieletem. Na szczęście - dzięki Andrzejowi, który upierał się, żeby zawsze robić 2 egzemplarze kserówek - miałam zapas. Wycięłam i taki właśnie mięciutki papier nakleiłam na szkielet.
Pokłady są na moje oko zbyt ciemne. Rozjaśnię je i wycieniuję.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Przedziwne kształty rufy i dziobu schodzą się całkiem ładnie, ale postanowiłam tam mimo wszystko podszlifować części. Rufę już zaglutkowałam i wstępnie oszlifowałam, dziobu jeszcze nie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podstawka oczywiście wyłącznie robocza, żeby nie ufaflonić modelu.
BTW. Kleiłam wczoraj burty podczas burzy i ulewy, i wyraźnie czułam, jak mi papier mięknie w palcach. Mam nadzieję, że jakoś to podeschnie i ponaciąga się...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez viltianus dnia Wto 7:49, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 7:18, 11 Sie 2010    Temat postu:

Jedziemy dalej Smile

Zdaję sobie sprawę, że to, co dziś zamierzam pokazać, jest:
a) antyortodoksyjne,
b) niemające NIC wspólnego z modelarstwem redukcyjnym,
c) straszne,
d) mogące spowodować długoletnią traumę psychiczną -
- niemniej pokazać to zamierzam.

Moje dzisiejsze dokonania określić można jednym krótkim hasłem: SYF NA OKRĘCIE.
Jak gdzieś tam wspominałam, przede wszystkim jestem malarzem figurkowym, co oznacza, że również do okrętów stosuję techniki figurkowe. O oszustwach już kilka razy mówiłam, teraz czas na kolejną moją technikę - "najpierw musi być bardzo źle, żeby potem było dobrze". Polega ona na - właśnie - zasyfieniu modelu na dość wczesnym etapie malowania, aby potem go oczyścić i ożywić. Technika całkowicie antykanoniczna, wiem.

Na Dupciu wygląda to tak, że najpierw dobudowałam pozostałe ścianki nadbudówek, potem podszlifowałam burty i zrobiłam sobie "ciapciaka" z mocno rozrzedzonej szpachlówki Vallejo, farby Warm Grey, washa Pale Wash oraz wody. Tymże ciapciakiem podretuszowałam uskoki i inne babole, jutro to jeszcze raz oszlifuję. Następnie zmieszałam farby Warm Grey, Pale Wash oraz wodę, aby uzyskać farbę do podmalowania burt. Mieszanka ma inny odcień niż oryginalny druk, i o to mi chodziło: chcę albowiem pokazać okręt na spokojnej, lekko sfalowanej wodzie, na kotwicy, z odbłyskującym na burtach migotaniem fal. Nie wyobrażam sobie, żeby każdy taki odbłysk malować retuszerskim pędzelkiem - znacznie bliższe są mi techniki impresjonistyczne - więc dziś kilkakrotnie pociągnęłam wzdłuż burt nierówne smugi mojej mieszanki farb.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Z daleka wygląda to nieźle, za to z bliska...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Z bliska wygląda strasznie, ale naprawdę tak miało być.
Jutro zamierzam namalować ciemniejsze pionowe smugi w poprzek burt, a potem zobaczymy.
Pokład od początku wydawał mi się za ciemny, więc wzięłam się za rozjaśnianie go. Technika: pędzelek rasy Stary Kapeć:
[link widoczny dla zalogowanych]
...i kilka półprzezroczystych (albo nakładanych laserunkiem) warstw żółtoszarej farby o różnych odcieniach. Malowane nieregularnie i bałaganiarsko, wzdłuż desek, przede wszystkim nierówno. To nie ma prawa być równe! Nie zdążyłam nałożyć wszystkich rozjaśnień, dokończę jutro.
Sekwencja:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Wygląd na chwilę obecną:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Z prac bardziej modelarskich: wycięłam w dziobku dziurę pod reflektor. Na razie też jest straszna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Reflektor będzie na wózeczku, na szynach, z otwartymi drzwiczkami, etc. Zabaweczka maleńka taka.

Jeżeli dotrwaliście do tego momentu relacji, to należy się Wam coś lżejszego. Ponieważ moja "burtowa mieszanka" ma śliczny odcień starej, zgniłej, śmierdzącej ryby, więc uznałam, że będzie idealna na podmalowanie twarzy Starego Pirata, którego równolegle męczę. Twarz ma być stara, zmarnowana, zmęczona, bardzo smutna. Więc zgniła ryba jest kolorem idealnym Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
Sporo pracy jeszcze, ale już zaczyna to jakoś wyglądać. Oczy mają zupełnie zły wyraz. Poprawię.

I na sam koniec element horroru. Zabierałam się do robienia zdjęć, gdy obudził się śpiący dotąd spokojnie Rudy Stoczniowiec, rozdziawił swoją zębatą, wielką paszczę i próbował wbić oślinione kły w burtę Dupcia...
Powstrzymałam go w ostatniej sekundzie przed masakrą!
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrew50
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 7:39, 11 Sie 2010    Temat postu:

Tjaaa... zapowiadałem nowe wrażenia modelarskie, ale naprawdę nawet mnie zaskoczyły elementy horroru...!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruderigo
Przyjaciel Forum



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Śro 20:19, 11 Sie 2010    Temat postu:

UWIELBIAM CIĘ!!! Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 6:30, 12 Sie 2010    Temat postu:

Ruderigo napisał:
UWIELBIAM CIĘ!!! Razz


???
mnie???
Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruderigo
Przyjaciel Forum



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieliczka

PostWysłany: Czw 7:21, 12 Sie 2010    Temat postu:

No Ciebie Ciebie! Piękne podejście do tematu, ale co naj ważniejsze PIĘKNY TEMAT! Tak jak napisałaś, nie Bismarck, nie Yamato, ale Dupcio! Kibicuję Ci bardzo, bo choć z kartonu nie wykrzesałbym nic (dwie lewe rączki do kartonu) to Twoja praca jest fascynująca. Kibicuję, i nie mogę się doczekać końcowego efektu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 7:24, 12 Sie 2010    Temat postu:

Dzisiaj w pracach stoczniowych wspomagał mnie - prócz Istoty Rudej, rzecz jasna - Bucjusz, Mówiący Kot z Narnii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wizualnie zrobiłam niewiele: całe rano pracowicie maziałam burty i nadbudówki Dupcia. Dołożyłam kolejne rozjaśnienia na pokładzie:
[link widoczny dla zalogowanych]
...a potem nałożyłam pionowe mazaje z washa Devlan Mud...
[link widoczny dla zalogowanych]
...poprawiłam moim wczorajszym śmierdzącorybim kolorem i naniosłam - znowu kapciowatym pędzlem - poziome smużki z Codex Grey Cytadeli:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na sam koniec - znowu mniej więcej poziome kreseczki z Pale Wash:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jutro zamierzam dołożyć ostatni póki co kolor - glusiowaty rzadki biały. Pozostałe kolory naniosę po zamontowaniu okrętu na podstawce, kiedy będę już wiedziała, jaki kolor ma woda i jak to powinno odbłyskiwać na burtach.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ponaklejałam też na burty jakąś drobnicę, typu klapy i kluzy, a na ścianki nadbudówek - drzwi i pancerne (?) klapy zamykające okna (?). Kluzy znalazłam w wycinance, klapy na burtach projektant dołożył jako rezerwę, za to drzwi musiałam sobie wyciąć z zapasowego wydruku.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Jutro planuję zacząć stawiać nadbudówki; wykończenie kwadratowych okienek w nadbudówce zostawiam sobie na zaś - są zaopatrzone w śliczne, białe okienniczki, które wolałabym zamontować nieco później.
W tej chwili cały Dupcio jako żywo przypomina mi starego, stetryczałego smoka, nieruchomo przycupniętego na sztilu kotwicowiska Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 7:00, 13 Sie 2010    Temat postu:

Dziś znowu cały ranek zajmowałam się głupotami, czyli robieniem Rzeczy-Których-Nie-Widać Rolling Eyes
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Nadbudówka, jak widać, pomału powstaje:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Denerrrwuje mnie ten raster na wydruku, ale dziś już nie zdążyłam zrobić z tym porządku.
Głupio wygląda oszklony, ale pusty w środku mostek. W następnym modelu przynajmniej zaimituję tam jakieś wyposażenie.
W tej chwili Dupcio wygląda prześmiesznie, jakby mu ktoś - pardon - na głowę narobił i zapomniał posprzątać...
[link widoczny dla zalogowanych]
Następny raport w poniedziałek, co oznacza, że będziecie mieli ode mnie AŻ dwa dni spokuju!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin