Forum Mikromodelarzy

daro

No tak, ja po studiach odsłużyłem rok czasu w WSW

Tylko bez głupich komentarzy

- wzięli z poboru i g....no miałem do gadania. Ale specjalnie nie narzekam...

MacGregor

Jak złe wiatry przestaną wiać, zły los się ciut odwróci ode mnie, to BĘDĘ!

Dino61

Grzegorz jak tak bez urazy, co by potem nie było Laughing

. Wy w tym 90 r. to już mieliście "przedszkole" nie wojsko. Wszystko trochę się zmieniło na lepsze po 83 r., kiedy to się stan wojenny skończył. "Młodzież" miała już lepiej bo jej tak bardzo nikt nie ścigał. Fala była falą, ale bez "debilizmów" takich jakie zaprezentowano na w/w przez Ciebie filmach. Owszem zdarzały się sytuacje takie jak szorowanie płytek ceramicznych w łazience/umywalni (higiena ponad wszystko) cegłą do białości, co by się błyszczało i było cacy. Najfajniejsze jest to, że nie dawali cegły zwykłej czerwonej (ta się szybko ścierała), lecz białą (ta była ciężka do zdarcia) i musiała się zmieścić do pudełka po zapałkach i nie było, że boli. Wyobraźcie sobie, że człowiek może nie spać 3 noce i 3 dni,a czasem i dłużej, i dalej normalnie funkcjonować, bez żadnego "ale". Tyle czasu zabierało starcie tej cholernej cegły do określonych rozmiarów. To znaczy się w dzień strzelanie, ćwiczenia itp; rzeczy, a w nocy "cegiełka" Laughing

, masakra

. Na dziś to już koniec wspomnień.