Forum Mikromodelarzy

lothar79

Jest to moje pierwsze w życiu doświadcznie z modelem w skali 1:700. A wszystko przez Was Wink

Naogląda się człowiek takich cudeniek no i pochoruje się w końcu. Smile

Jak widać na załączonych zdjęciach zestaw składa się z dwóch wyprasek. Jedna to sedno problemu - elementy modelu SHIRATSUYU. Druga to dodatkowe elementy wyposażenia (jak mi się uda "złożyć" SHIRATSUYU spróbuję te dodatkowe elementy postawić na zrobionym przez siebie kadłubie). Na pudełku podany rok wydania - 1994, na wyprasce - 1972 (znaczy się chyba to jakieś wznowienie).
Co do jakości samego modelu nie mogę się wypowiedzieć, bo po prostu nie mam żadnych wcześniejszych doświaczeń z modelami tej klasy. Jako laik powiem krótko - jestem pod wrażeniem czystości i wyrazistości elementów.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Zapowiada się ciekawa zabawa.

Co do wykończenia - w życiu nie korzystałem z blaszek, więc spróbuję waloryzować to cudo w miarę posiadanych umiejętności samodzielnie.
Pozdrawiam

MacGregor

Fajnie lothar, że prezentujesz ten model w IN BOX!
Właśnie mamy "ciąg" niszczycieli japońskich, więc jak znalazł.
Uzupełniając Twoją wypowiedź chciałbym wyjasnić, że to bardzo stary model - właśnie z 1972 roku. Wznowieniem jest tylko to, że dodano do niego nową ramkę z uzbrojeniem i wyposażeniem, która z pewnością znacznie podnosi wartość starego zestawu.
Model jest stary, prosty, bez finezji jaką cechują wyroby Pit-Road, ale nie znaczy to, że model nic nie jest wart. Mialem przyjemność skleić sobie kilka lat temu jednego z bliźniaków SHIRATSUYU - dokładnie HARUSAME z zestawu Tamiya, który już nie jest oferowany w sprzedaży aktualnie. Jak wyszedł, tak wyszedł, ale nie jest najgorzej. Ważne tylko, byś dorwał jakieś sensowne rysunki tego okrętu i na modelu zaznaczył (niestety we własnym zakresie) pokłady kryte brązowym linoleum oraz wywiercił bulaje na burtach, gdzie ch po prostu nie ma.

Mój modelik z tego samego w zasadzie zestawu wygląda tak:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Gwoli sprawiedliwości, muszę przyznać, że porównałem również model z rysunkami. Rzeczywiście bulajów brak, linoleum również - mały problem - do zrobienia.
Gorsze jest to, że model nie przystaje do rysunków. No chyba, że mi coś na oczy padło.
Porównałem go z rys. SHIRATSUYU w książce Piotra Wiśniewskiego "Japońskie niszczyciele 1920-45" (str. 24) no i stwierdzam spore rozbieżności, np.:
- przesunięte wieże armat, wyrzutnie torpedowe, kominy, czy też nadbudówki;
- skrócona dziobówka itp.
Zresztą sami spójrzcie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak myślisz MacGregor (zdaję się na twoje doświadczenie)- kto w tym wypadku jest bliższy prawdy - japoński producent, czy Piotr?

Szanowny Gościu!
Ponieważ na naszym forum mogą pisać tylko zarejestrowani użytkownicy dlatego zapraszam do zarejestrowania się i kontynuowania dyskusji już jako pełnoprawny forumowicz. Mam nadzieję, że rejestracja nie będzie zbyt dużym problemem.
Niedopatrzenie poprawiłem. W działach "Modele - in box" mogą pisać tylko zarejestrowani użytkownicy.
Admin.

lothar79

Szanowny Adminie!
Największe przeprosiny z mojej strony! Autorem powyższego postu jestem oczywiście ja czyli lothar79.
Nie wiem jak to się stało, że wrzuciło mnie jako gościa. Zalogowałem się normalnie jednak na ile znam komputery wiem, że czasami różne psikusy potrafią spłatać. Tak było zapewne tym razem. Prawdopodobnie była jakaś "dziura". Kiedy post się już "postawił" była za późno żeby go wykasować.
A wracając do modelu, sami widzicie, że jest zauważalna dość istotna rozbieżność między planem a modelem. Jeszcze raz pytanie do MacGregora - jak myślisz, bliższy prawdy jest model, czy rysunek?
Jakakolwiek byłaby odpowiedź myślę, że model wart jest budowy. Szczególnie, że jak napisałem wcześniej - dla mnie to będzie debiut w skali 1:700.
Pozdrawiam

Krzychu74

Witam!
Spokojnie, nic się nie stało. Przy okazji znalazłeś lukę, o której zapomniałem (chodziło o zmianę zezwoleń dla użytkowników w panelu administracji. Minuta roboty).
Ok, nie przeszkadzam. Dyskutujcie sobie Panowie dalej.

Pozdrawiam.

MacGregor

lothar79 - nie będę komentował kto jest bliższy prawdy, czy Tamiya, czy Piotrek. Niech przemówią zdjęcia, które zamieszczam poniżej. Pełna weryfikacja modelu z planami wydrukowanymi idealnie w 1:700. Oczywiście mówimy o niszczycielu SHIRATSUYU.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lothar79

Cóż, bez komentarza... Mam tylko pytanie - co stanowi "podkład" pod prezentowany model? Nie kojarzę tych rysunków.
Pozdrawiam

MacGregor

Plany autorstwa Haruo Takami wydane w 1:200 z wyd. MIYUKIKAI - u mnie pomniejszone do 1:700 i tak wydrukowane. O planach z tego wydawnictwa będzie można już niebawem poczytać w 3 numerze specjalnym "Modelarstwa Okrętowego" - zachęcam...