Forum Mikromodelarzy

adam

]Kacper: nazwy własne takie jak: Bruksela, Africa Korps, Waffen SS piszemy zawsze z dużej litery. Pisałeś już ładnie posty, a teraz znowu zaczynasz się spieszyć.

Innych poprawiasz sam sie mylisz, nie mówi sie z dużej, tylko dużą moja nauczycielka j.polskiego dałaby mi pałe Very Happy

Pozdrawiam
Adam[/quote]

Mario

A widzicie , co szkoła to szkoła , a u mnie wszystkie nauczycielki mówiły, że nie piszemy z "dużej" tylko z " wielkiej" litery

adam

no coz czasy sie zmieniają teraz wszyscy w podstawówce muszą mówic tak Razz

valpurgius

Ech, panowie. Kłócicie się na temat "jak mówić jak się pisze". Toż to OT Wink

Czy "duża" czy "wielka"- wiadomo o co chodzi. Jestem stronnikiem prof. Miodka, który uważa że język jest żywy i poprawne jest to, co w użyciu. Dlatego podpadłbym chyba prof. Bralczykowi, który chciałby, by wszyscy mówili literacką polszczyzną Wink

Ale nie o tym wątek Smile

Zibi- masz może namiar na sklep internetowy, gdzie są zimowi Rosjanie Pegasusa? (albo obrazek jak to wygląda?). Aha- i czy gdzieś da się trochę taniej niż 40 PLN kupić piechotę morską? Jak na razie znalazłem ich tylko [link widoczny dla zalogowanych]. O sklepach modelarskich w Łodzi nie wspominam- na konkursie w Warszawie przekonałem się, że nasz najlepszy łódzki salon ma ceny najwyższe w Europie Smile

aro275

valpurgius

aro275: dzięki, ale Italerkę znam Smile

Chciałęm się przyjrzeć wypraskom i cenie wyrobu od Pegasusa właśnie Smile

zibi

hmmmmm.... czyżbym był wywyoływany do tablicy???
zamierzam niedługo dokonac zakupu poprzez ebaya bo jest tam do wyciągniecia cena 5-7 funtów a to jest juz atrakcyjne, zwłaszcza jak sie słyszy wokoło te plotki o końcu tanich zakupow w usa i z chin

Dino61

Valpurgius,no co Ty chcesz od chłopaków z Al. Kościuszki.W dobie Kryzysu Światowego też chcą zarobić Wink

,aby na póżniej starczyło Very Happy

.Ale faktycznie trochę z tymi cenami przeginają

.Ja co prawda mam rabacik dodatkowy,oprócz tego co dają normalnie wszystkim i mnie zakupy wychodzą taniej Very Happy

.Pozdrowionka Marek. Laughing

zibi

Wiecie modele to nie chleb czy mleko więc mogą kosztować ciut więcej ale................................ no właśnie ale....

Sławek

Podepnę się po dyskusję może trochę niegrzecznie. Co do Pegasusa to mam mieszane odczucia. Figurki super, pozy bardzo nietypowe i ciekawe, ale materiał niezbyt mi odpowiada. W obróbce jest niezły, ale nie wiem jak się zachowa po malowaniu. Mam podstawowy zestaw LSAH z Kurska i jestem na etapie "docinania", ale jeśli macie doświadczenie z tą firmą to napiszcie. Dobre wrażenie robi na mnie również chiński CESAR. Mam dwa zestawy (zimowy WH i partyzantów) i jestem zadowolony. Trochę są zrośnięci (tak po 2 m) ale jak się ich nie miesza z innymi zestawami to nie przeszkadza Smile

. No to chyba tyle.

aro275

Witam wszystkich dla mnie klasą samą dla siebie są figurki Preisera

Sławek

Preiser jest bezkonkurencyjny - przynajmniej pod względem doboru póz i tym samym możliwości. Niestety Niemcy bardzo się cenią i za jeden ich zestaw można kupić dwa Italeri lub Chińczyków. No i oferta Preisera jest stosunkowo uboga. Revell skopiował ich zaprzęg konny z haubicą i nawet ta dość kiepska kopia mi bardzo się podobała. Bardzo fajny przegląd rynku daje ta strona: [link widoczny dla zalogowanych]
Polecam.

aro275

Witam mam pytanie czy do mojej następnej dioramy będe mógl użyc tych figurek ? jako desant z czołgu
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

valpurgius

Panowie mają wczesne mundurki- takie do 1943 roku (oczywiście, biegano i w 45 w takich, ale... pewne reguły trzeba oddawać, a nie wyjątki). Przykład malowania z zielonkawymi kurtkami i szarymi spodniami z pudełka pasuje mi tak na lata 1939- 1940, no może jeszcze Grecja/ Jugosławia, choć już w 1941 rozpoczęły się oszczędności- cały mundur zszarzał raczej i kołnierz plus pagony już nie miały ciemnozielonej barwy.

EDIT: Co do Preisera- fajni są, mają nietypowe zestawy, ale ostatnio jakby zaczęli trochę pi...ć swoje figurki- takie jakieś beztwarzowe bywają. Co do Pegasusa- jeszcze ich nie malowałem, ale patrząc na doświadczenia z miękkim plastikiem- farba może się trzymać, póki figurki nie będą miętoszone w paluchach- inaczej to będzie leciała płatami. Ale nie powinno być większych problemów, szczególnie po kąpieli w płynie do naczń.

Dino61

Koledzy,ponieważ ja nie "siedzę"w '72 jako takiej (tylko samoloty,jeśli już Very Happy

),czy moglibyście potwierdzić lub zaprzeczyć że figurki Preisera to są podobne do wczesnego Airfixa z lat 70-80 ubiegłego wieku,chodzi mi o ten "gumofilc"z którego są zrobione,czy to może nowa jakość?! Ja się kiedyś takim ustrojstwem bawiłem(no,właśnie w tych latach Laughing

) i malowałem Humbrolami,tylko po kilku razowym użyciu wszystko się łuszczyło i odpadało.I znów miałem pełne ręce roboty,aby doprowadzić to do jakiego takiego wyglądu.W końcu po kilu nastu latach przerzuciłem się na '35 i od tego czasu mam święty spokój Very Happy

.