Forum Mikromodelarzy

jacekolo

Za podstawę posłużył T-34 - gotowiec kupiony w kiosku. Shocked

Jego zaletą, chyba jedyną, była podstawka - właściwie gablotka. Dlatego postanowiłem go lekko zwaloryzować przy użyciu zestawu figurek firmy Preiser – „Piechota radziecka z 1942 roku na czołgu”. Smile

Poniżej stan wyjściowy Crying or Very sad

[link widoczny dla zalogowanych]
oraz uzyskany efekt końcowy Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Kat

No, i tak powinno się właśnie postępować z tego typu modelami Smile

Gratuluje inwencji i uzyskanego efektu Smile

Krzychu74

Witam!
Podpisuję się pod słowami Kata. Wydawałoby się, że z takiego "kioskowego" modelu nie wiele da się zrobić, a tymczasem... Smile

Pozdrawiam.

Toff

A myślałem, że te kioskowe czołgi nadają się co najwyżej dla dzieci do zabawy Wink

Napisz coś więcej, jaki zakres waloryzacji był potrzebny aby dojść do takiego stanu jaki zaprezentowałeś. Bo to co proponuje producent wygląda strasznie prymitywnie. Oczywiście można się przyczepić, że lufa za gruba, że osłona oporopowrotnika (? - w każdym razie to coś pod lufą) nie zaszpachlowana, że figurkom przydałoby się trochę zalewek na twarzach... Ale za pomysł z wykorzystaniem gotowca 5+! Smile