Forum Mikromodelarzy

Heilsberg

Już widziałem w sklepach, po 35 PLN a gdzieniegdzie nawet taniej. Ciekawy jestem czy jakieś Bedfordy pojawią się na naszych zawodach w przyszłości. A ja się zdecydowałem, że zrobię je jak należy chociaż nie w najbliższym czasie. Do Zibi pytanie: Sprawa blaszek już umarła czy po prostu nie potrzeba pomocy?

ergie

Mam nadziej, że zrobią więcej wersji tych Bedfordów a potem kolejne pojazdy Smile

---------------------------------------------------------
Jako uzupełnienie in-boxy wszystkich Bedfordów zamieszczone na czeskim forum
[link widoczny dla zalogowanych]

Heilsberg

Szczerze powiedziawszy to już niewiele wersji Bedfordów zostało. Ciągnik siodłowy do naczepy, druga wersja radiowego, cysterna i chyba to tyle.
A co do innych ciężarówek to z tego co wiem to mają być w przyszłości. Znam dobrze chłopaków z IBG (bardzo fajni ludzie) więc może jakieś sugestie? Przekażę, może się skuszą i zrobią?

ergie

Moje sugestie są następujące polskie i francuskie pojazdy wojskowe do roku 1940, pojazdy brytyjskie, japońskie i włoskie do końca 1945 r. A przede wszystkim zero niemczyzny, zeeeeeeeeeero Smile

Claoodiush

Jeżeli już leci taki koncert życzeń, to w sumie mogłoby być działko bofors do kompletu... Razz

łsobota

ArmiA

Sławek

Modele Bedford'a są klasa! Sam robiłem wersję podstawową z własną waloryzacją. Moim zdanie wyszedł nieźle - w Lublinie też go doceniono. "Sklajalność" świetna - blaszki by się przydały, ale osobiście z detali dodałem tylko kilka elementów. Jakby było zainteresowanie w tej kwestii to chętnie podejmę temat.

Sławek

To moja wersja Berforda:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

może nie jest rewelacyjny, ale gdyby chciał ktoś przedyskutować temat blach to ja bardzo chętnie Smile

.

Heilsberg

Trochę przesadziłeś z tym drutem. Lusterka i pręt z przodu z plastiku były cieńsze. Poza tym właz dachowy miał takie małe zapadnięcia, które poszpachlowałeś. W rzeczywistości to był brezent a zrobiłeś z tego gładką blachę. Poza tym widzę, że nie żałowałeś szpachli. Chyba aż tyle nie było konieczne?

Sławek

Co do uwag merytorycznych - plastikowych wysięgników do lusterek aż bałem się użyć, bo jak dla mnie były za delikatne. Co do prętu z przodu zgadzam się - masywny mi wyszedł. Co do włazu, to być może masz rację, ale dla mnie (powtarzam Smile

) wyglądał jak "błąd" odlewu, a nie brezent i dlatego (może niesłusznie) są wyrównałem. Na moich zdjęciach nie widać jak powinien wyglądać więc nie będę się upierał. Co do szpachli to zużyłem sporo, ale może to moja wina i obsesja. Złożyłem bryłę kabiny, pomalowałem, a potem dokleiłem do podwozia, więc może coś się rozjechało. Ilość szpachli na pewno nie umniejsza jakość modelu. Jeśli jest wola dalszej dyskusji to wrzucę następne zdjęcia ? (jak mi się uda)

Heilsberg

Jak wklejasz kod to wybierz taki, który kończy się na .jpg

Sławek

Witam!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcie gotowego Bedforda - kiepskiej jakości, bo z Lublina. Dzięki za uwagę, teraz działa Smile

. Jak będą uwagi, to postaram się o lepsze zdjęcie.

Bushi

Sławek

no nie koniecznie o to mi chodziło Smile

. Zdjęcie robiłem na konkursie w Lublinie i dlatego niezbyt dobrze wyszło, ale uwaga niezła...