Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mitsubishi Ki-109 LS 1:75 - mini relacja z budowy.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Wojskowe - Military
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
talex0
Entuzjasta



Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1074
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec

PostWysłany: Pon 13:12, 14 Sty 2008    Temat postu: Mitsubishi Ki-109 LS 1:75 - mini relacja z budowy.

Witajcie "forumowicze".
Chciałbym, zgodnie z obietnicą, przedstawić jednego z moich "japończyków". Wybór padł na Mitsubishi Ki-109 w skali 1:75 z firmy LS (model ten pakuje pod swoim szyldem Arii, oferując go jako skala 1:72), bo robiąc go udokumentowałem trochę kolejnych etapów. Model zakupiłem na aukcji internetowej bez pudełka, kalkomanii i ze skserowaną, niezbyt wyraźną instrukcją. O ile pamiętam, były to 4 ramki z częściami z jasnoszarego i czarnego (golenie i koła podwozia) niezłej jakości plastiku i jedna z elementami przeźroczystymi (grube, ale zaskakująco przeźroczyste). Elementy były wykonane dość czysto, bez nadlewek, ale zdarzały się jamy skurczowe w większych elementach. Linie podziałowe wykonane jako wklęsłe, a dodatkowo zaznaczono szwy nitowe, również jako wgłębne. Całość wywiera w miarę dobre wrażenie. Zgodność wymiarowa jest zadowalająca( odchyłki rzędu 0,5 do 1 mm na długości i rozpiętości). Ramki zawierały też elementy, które wykorzystywane są przy budowie Ki-67, z którego wywodził się ten ciężki myśliwiec (więcej faktów historycznych np. [link widoczny dla zalogowanych]).
Po wycięciu głównych elementów z ramek zaszpachlowałem jamki skurczowe oraz (niezbyt dobry pomysł stosowany też na innych modelach tej firmy) odwzorowane liniami wgłębnymi miejsca malowania Hinomaru na skrzydłach i kadłubie.
Budowę rozpocząłem od sklejenia wnętrza kadłuba i jego zwaloryzowania. Nie używałem żadnych gotowych elementów z blaszek lub żywicy (za wyjątkiem pasów pilota i radiooperatora). Wszystko powstało z ogólnie dostępnych materiałów jak kawałki plastiku, drutu, kartonu, itp. Ponieważ jednak nie spotkałem się nigdzie ze zdjęciami wnętrz kabiny Ki-109, wykonałem ją po części na podstawie zdjęć z Ki-67, a po części z własnego wyczucia. Jak to wygląda możecie zobaczyć.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Następne w kolejności były silniki z komorą agregatów i gondole podwozia z ich pokrywami.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Po złożeniu głównych elementów i jeszcze przed malowaniem wyglądało to tak:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Niestety nie zrobiłem zdjęć z poszczególnych etapów malowania. Końcowy efekt jest taki:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Osąd co do wyniku pozostawiam Wam i z drżeniem serca oczekuję na reakcję
Pozdrawiam.
Tomek Cool
________________________________________
Na warsztacie: Re2001, Re-2002, Nardi Fn-305


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez talex0 dnia Pon 13:45, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzychu74
Admin.



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pon 14:10, 14 Sty 2008    Temat postu:

Witam!
Świetny model!

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PIOTR
Przyjaciel Forum



Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW

PostWysłany: Wto 10:01, 15 Sty 2008    Temat postu:

No cóż, może po iluś tam latach moje też tak bedą wygladały.
Respect.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
łsobota
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice Dziedzice

PostWysłany: Wto 10:08, 15 Sty 2008    Temat postu:

Witam!
Ogólnie model bardzo ładny (zwłaszcza biorąc pod uwagę, że model został zaprojektowany w latach 70tych) - gratuluję!
A teraz pozwolę sobie wypunktować co mi się podoba Very Happy
1. bardzo dobrze, że pokusiłeś się o wykonanie wnętrza (kabina, gondole silnika) Duży plus Very Happy
2. świetne brudzenie Very Happy Przyczepiłbym się jedynie do okopcenie u nasady, mianowicie jest ono tylko na dolnej powierzchni, a powinno być raczej dookoła. Ale poza tym super!!!
3. super malowanie. Napisz jeszcze czym malowałeś - pędzel czy aerograf? Jak pędzel to podziwiam Twoją cierpliwość, tym bardziej, że mam jeszcze w pamięci swoją Ki-48 (zdjęcie wrzucę nieco później).

A minusy? W zasadzie chyba tylko oszklenie - ale taki już urok starych zestawów. A nie zawsze mamy możliwość kupienia lub wykonania vacu.
Aha i napiszę jeszcze to, co powtarzam niemal zawsze. Zeszlifuj trochę opony, aby wyglądały na ugięte pod ciężarem samolotu (tym bardziej, że Ki-109 lekki nie był - ponad 7,5 tony i to na pusto).

I jeszcze uwaga odnośnie skali. Napisałeś, że jest to 1:75 (jak zresztą podaje LS - pierwotny twórca tego modelu). To samo podobno dotyczy i innych modeli Arii wywodzących się z LS'u. Otóż wydaje mi się, że jednak są to modele w skali 1:72 (a na pewno bliżej 72 niż 75). Stwierdzam to po testach jakie wykonywałem na G3M LS/Arii właśnie i nowego modelu Hasegawy. Otóż wymiary obu modeli zgadzają się co do milimetra. Na dobrą sprawę można by skleić G3M używając jednej połówki kadłuba z zestawu LS/Arii a drugiej z Hasegawy. To samo dotyczy skrzydeł. Mają dokładnie tą samą rozpiętość. Różnią się tylko obrysem końcówek płata (u Arii jest bardziej kańciaste). Tak samo rzecz ma się z oszkleniem, kołami czy rozpiętością łopat śmigła - są identyczne wymiarowo (chociaż obrys łopat u LS/Arii jest nieprawidłowy, ale w tym wypadku chodzi mi tylko o samą ich długość). Jedyna większa różnica ma miejsce w przypadku stateczników (u LS/Arii są za wysokie i mają zły kształt).
Zakładając więc "trzymanie" skali przez Hasegawę należy przyjąć, że LS/Arii robi jednak "siedemdwójki".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez łsobota dnia Wto 10:14, 15 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talex0
Entuzjasta



Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1074
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec

PostWysłany: Wto 14:31, 15 Sty 2008    Temat postu:

Wielkie dzięki za pochlebne opinie na temat modelu Embarassed
Jeśli chodzi o okopcenie,
Cytat:
Przyczepiłbym się jedynie do okopcenie u nasady, mianowicie jest ono tylko na dolnej powierzchni, a powinno być raczej dookoła.

to chodzi zapewne o nasadę działka. Zgodzę się z Tobą. Tak to wygląda na zdjęciach. Z zasady śladów okopceń pochodzących od spalin z silników, czy też uzbrojenia nie zabezpieczam powłoką malarską. Nanoszę ją na końcu, już na gotowy model. Tak wygląda ona bardziej naturalnie. Przyznam się, że model uczestniczył już w kilku lokalnych wystawach oraz w radomskim konkursie modelarskim w ubiegłym roku (2 miejsce w klasie modeli waloryzowanych w swojej skali - przegrałem z co najmniej 3 razy większym Blohm&Voss Bv-222 Leszka Wichy z Ostrowca Świętokrzyskiego) i co tu gadać - co nieco okopceń starło się przy pakowaniu i rozpakowywaniu. Są one nadal, ale na tyle delikatne, że na ciemnym tle kamuflażu na zdjęciach znikły.

Cytat:
Napisz jeszcze czym malowałeś - pędzel czy aerograf?


Malowałem farbami akrylowymi Lifecolor za pomocą aerografu. Plamki nanosiłem z wolnej ręki, bez szablonów. Malowanie, które wykonałem przedstawia samolot z 3 Dywizjonu, 107 Pułku Bombowego i znalazłem je w ... no właśnie zapomniałem tytułu... Sad Wpiszę później.

Cytat:
A minusy? W zasadzie chyba tylko oszklenie


Oszklenie jak wspominałem bardzo grube. Przyznam się, że obawiałem się wykorzystać fabryczne jako kopyta do vacu. Przeszlifowałem tylko trochę aby je pocienić, a następnie wypolerowałem za pomocą jakiejś jubilerskiej pasty. Dodam tylko, że obawy, iż niezbyt wiele będzie widać w kabinie (zniekształcenia) skłoniły mnie do otwarcia górnych włazów awaryjnych.

Cytat:
Otóż wydaje mi się, że jednak są to modele w skali 1:72 (a na pewno bliżej 72 niż 75).


Wszystko możliwe. Gdy sprawdzałem poprawność wymiarową nie miałem rysunków w skali 1:72. Plany przeskalowywałem z rysunku, który dorwałem gdzieś w necie. Korzystając z kserokopiarki nie miałem do dyspozycji ułamkowych procentów powiększenia, więc wybrałem mniejsze zło, czyli najbliższe całkowite powiększenie do skali 1:75 deklarowanej przez producenta. Stąd zapewne wynikły różnice w pomiarach. Dzięki za informację.

Czekam na dalsze, cenne wskazówki co do wykonania modelu. Bardzo będę sobie cenił uwagi krytyczne, które pomogą wyeliminować błędy, których nie zauważa się w swoich ukochanych modelach. Chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami i odpowiem na pytania, bo temu ma przecież służyć to forum.

Aha. Gdyby ktoś chciał obejrzeć trochę zdjęć z X Ogólnopolskiego Konkursu Modeli Plastikowych i Kartonowych w Radomiu w 25-27.05.2007roku, to zapraszam do : [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.
Tomek Cool

P.S.
Spojrzałem do archiwum i znam już tytuł: "Japanese Army Air Force Camouflage and markings", ale niestety nie znam wydawnictwa i autora, bo książka bez okładki.
________________________________________
Na warsztacie: Re2001, Re-2002, Nardi Fn-305


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez talex0 dnia Wto 18:00, 15 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
erkamo
Obserwator



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:52, 15 Sty 2008    Temat postu:

Brawo!
W tej skali, kazda przerobka i waloryzacja modelu jest godna uznania, a w Twoim przypadku, zdecydowanie pochwaly.
Bardzo ladny modelik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karol
Nasz Człowiek



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Śro 11:39, 16 Sty 2008    Temat postu:

Bardzo ładny model!! Pokazałeś sporo w gondoli jednego z silników, a sam silnik był odlany jako 1 część czy składał się z kilku elementów. Ogólnie to oryginał był "2-gwiazodwy"?? W zestawie dobrze odwzorowano jego replikę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
łsobota
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice Dziedzice

PostWysłany: Śro 12:05, 16 Sty 2008    Temat postu:

Karol napisał:
Ogólnie to oryginał był "2-gwiazodwy"??

Tak, Ki-109 napędzały dwa silniki w układzie podwójnej gwiazdy.
- w Ki-109 były dwa, chłodzone powietrzem, 18-cylindrowe silniki gwiazdowe w układzie podwójnej gwiazdy, Mitsubishi Ha-104, o mocy startowej 1900 KM każdy. Na wysokości 6100 m ich moc spadała do 1610 KM.
- w Ki-109-II były dwa, chłodzone powietrzem, 18-cylindrowe silniki gwiazdowe w układzie podwójnej gwiazdy, Mitsubishi Ha-104 Ru, z turbosprężarkami typu Ru-3, o mocy startowej 2000 KM każdy. Na wysokości 7300 m ich moc zjeżdżała w dół do 1810 KM.

A o reszcie to już musi Tomek napisać Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talex0
Entuzjasta



Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1074
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec

PostWysłany: Śro 13:45, 16 Sty 2008    Temat postu:

Witajcie Very Happy
Łukasz dzięki za podstawowe informacje odnośnie silników. Teraz moja kolej.
Cały silnik, nie licząc jego okapotowania, składa się z 5 części:
- wentylatora - wymusza zwiększony przepływ powietrza w celu lepszego chłodzenia silnika
- przedniej gwiazdy
- tylnej gwiazdy
- łoża wraz z agregatami silnikowymi
- ściany ogniowej.
Samo odwzorowanie silnika jest niezłe i nie wymagało wielkiego nakładu pracy, ale oceńcie sami.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcia przedstawiają silnik jeszcze z pierwszą wersją rur wydechowych zrobionych z wyciągniętej z patyczka od lizaka rurki. Niestety w tej wersji wykonanie ich było bardzo kłopotliwe (trudności w odpowiednim ukształtowaniu). Polecam ten sposób przy krótkich rurach wystających ponad okapotowanie silnika. Docelowo wykonałem rury wydechowe z odpowiednio dobranego drutu do lutowania.

Pozdrówka.
Tomek Cool

________________________________________
Na warsztacie: Re2001, Re-2002, Nardi Fn-305


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Wojskowe - Military Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin