Forum Mikromodelarzy

WERTTREW

Zrobienie modelu to sztuka, ale efektowne go pokazanie na fotce też piechotą nie chodzi. W tym wątku proponuję żebyśmy podzielili się miedzy sobą doświadczeniami i pomysłami w tym temacie. Są tu doświadczeni i początkujący - myślę, że wszyscy mogą na tym zyskać! A najwięcej nasze zdjęcia ! Very Happy

MacGregor

Podzielę się kilkoma swoimi uwagami i tym, czego się nauczyłem podczas oglądania cudzych fotografii i robienia swoich własnych.
Sądzę, że ogromnie ważnym czynnikiem jest światło - robiąc foty cyfrakiem byłoby najlepiej mieć dobre światło dzienne (słoneczne). Tyle, że latem o to łatwo, zimą już jest problem. Wszelkie oświetlenia żarówkowe daje zawsze lekkie zabarwienie na żółto naszych fotek i modeli.

Ale chyba najważniejszą sprawą podczas fotografowania modeli, o czym sam się przekonałem, jest wielka sztuka wyczucia jak pokazać dany model. Bo pamiętajmy o jednym. Każdy samolot, pojazd czy okręt ma swój odrębny charakter konstrukcji i wyglądu. Jednym słowem chodzi o to, że ten sam model samolotu na przykład Ju-87 można pokazać od jego najładniejszej strony, eksponując wszystkop to, co dla tej maszyny charakterystyczne, rasowe itp w wyglądzie a ukrywając coś, co nadałoby ewidentnej brzydoty jego wizerunkowi.

Nie wiem, czy dość precyzyjnie się wyrażam. Po prostu chciałbym uświadomić modelarzom robiącym fotki swoim dziełom, że każdy model powinno się pokazać od jego najciekawszej i najlepszej strony i wyeksponować jego najbardziej rasowe atuty wizualne, kamuflując czyli unikając robienia ujęć niekorzystnych. Jak to osiągnąć? Sądzę, że to nie problem. Po prostu przed zrobieniem serii zdjęć dokładnie model sobie oglądamy, ustawiamy, obracamy - i już wiemy co pokazać i jak ująć!

[link widoczny dla zalogowanych]

WERTTREW

Pomysł na fotografię samolotu, pozwalający pokazać go także od spodu. Model stawiamy na lustrze, pilnując oczywiście żeby nic "obcego" nam w odbicie nie wlazło. No i żeby modle był w miarę przyjazny do oglądania. Ten sposób fotografowania polecam tym, kórym modele wychodzą dobrze z każdej strony! Wink

Pewnie dlatego ja tak fotografuję baaaardzo nieczęsto.

Poniżej mimo wszystko mój Fiat CR 42 Falco (1/72)
[link widoczny dla zalogowanych]

MacGregor

WERTREW, taki sposób nie tylko fotografowania, ale głównie ekspozycji modeli konkursowych ma jak najbardziej sens! Właśnie w czasie konkursów modelarskich, kiedy komisja sędziowska ocenia modele, niejednokrotnie ma problemy z właściwą oceną tego, co samolot ma pod spodem, bo według przepisów modelu sędzia nie może wziąść w swoje łapy (jeśli to robi, robi bezprawnie!). Jeśłi więc modelu nie można wziąść do ręki i odwrócić, to trudno ocenić, co modelarz pokazał od spodu. A ustawienie modelu na lustrze eliminuje taki problem w w sposób jednoznaczny daje możliwość pełnej oceny sędziemu.

WERTTREW

Poważnie?

MacGregor

Jak najbardziej. Jestem sędzią i to co piszę, piszę z tzw. "autopsji".

WERTTREW

To co napisałem to był żart! To torchę tak, jakbyś mi tłumaczył, że samolotów nie maluje się plakatówkami, litości! Very Happy

To skoro masz takie doświadczenie może zaproponujesz jakiś oryginalny sposób fotoekspozycji samolotów dla mniej doswiadczonych Kolegów? Cool

MacGregor

W fotografowaniu samolotów mam zdecydowanie niewielkie doświadczenie, nie mniej jednak warto chyba skusić się na zakup arkusza trawy (takiej dla kolejkowiczów), na nim ustawiać nasze "charty" myśliwskie z II wojny (na przykład) i robić zdjęcia w plenerze, poza mieszkaniem, przy słonecznej pogodzie. Najlepiej trawkę ułozyć na jakieś płycie postawionej w pewnej wysokości od ziemi, nie wiem - na skrzynce, pudle, na jakiejś tam konstrukcji - wazne, by niebo, to nasze prawdziwe błękitne lub z lekkimi chmurkami niebo było widoczne jako tło. Wówczas operując aparatem z poziomu oczu pilota, ale tego pilota stojącego obok maszyny w 1:72, uzyskamy bardzo ciekawe fotki.

WERTTREW

Lekko odnowię wątek, bo w sumie ciekawy chyba, a po latach może Koleżeństwo przedstawi jakieś nowe "patenty" w tej materii.
Poniżej mój pomysł na prezentację modeli "w akcji":

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Różnie to czasem wychodzi, bo trzeba zadbać by obiekty w tle dobrze komponowały się z maszyną no i żeby nie były zbyt duże. Przykład "Fw-190", który niezbyt pasuje do tego, co za ogonem, ale za to pięknie pracuje mu śmigło!
"Blohm und Voss" z drugiej fotki znacznie lepiej się prezentuje, choć i tu można sie czepić, że pilot wyparował ... Wink

Nie robię fotomontaży - to banał - zrobienie scenki, udanej w dodatku daje więcej frajdy. Niestety tracimy zawsze kawałek fotografowanej maszyny (za coś trzeba ją w końcu trzymać!) Very Happy

Karol

MacGregor napisał:

valpurgius