Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

BLOCH MB 152 C1 Intech 1/72 relacja i przemyślenia z budowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Wojskowe - Military
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PIOTR
Przyjaciel Forum



Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW

PostWysłany: Sob 15:05, 23 Lut 2008    Temat postu:

Wszystko się przyda to co piszesz, a dzieci to umieją czasem latać , zreszta czego się nie robi dla dobra nauki.

Rysunek jest z błędem, bo brak widocznego odchylenia silnika, a kabinki się przydadzą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PIOTR dnia Sob 16:56, 23 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talex0
Entuzjasta



Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1081
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec

PostWysłany: Sob 21:15, 23 Lut 2008    Temat postu:

Piotrze - mylisz się co do rysunku. Jest prawidłowy. Odchylenie silnika jest widoczne zarówno na rzucie bocznym (przód osłony silnika ma postać owalu, a nie linii prostej), jak i w rzucie z góry (rozdwojony kołpak śmigła).
Łukasz - zdjęcia przydadzą się z pewnością. Mam w magazynie Blocha, który czeka na swoją kolejkę i może się doczeka, bo malowania francuskie też mi się podobają,
Pozdrawiam.
Tomek Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PIOTR
Przyjaciel Forum



Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW

PostWysłany: Sob 22:15, 23 Lut 2008    Temat postu:

NO może w rzucie bocznym delikatnie widać, ale gdzieś to widziałem, poszukam była wieksza róznica, tak jakoś mi weszło do pamięci.
O tutaj cosik

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PIOTR dnia Sob 22:18, 23 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzychu74
Admin.



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Sob 22:29, 23 Lut 2008    Temat postu:

Witam!
PIOTR: może te rysunki będą przydatne:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PIOTR
Przyjaciel Forum



Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW

PostWysłany: Sob 22:39, 23 Lut 2008    Temat postu:

No właśnie, a u Łukasza na rzucie z przodu nie widać tego odchylenia, tak mi się od razu rzuciło.

Poza tym wypraska chyba ma wadę że pod pierwszą częścią kabiny na kadłubie jest coś pogrubione, widziałem modele zrobione z czymś takim i bez tego, ja to spiłowałem i wyszło mi małe niedopasowanie, ale co tam, powiem że mi w nocy krasnale zwinęły papierek ścierny i ......... model na złość.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PIOTR dnia Sob 22:43, 23 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PIOTR
Przyjaciel Forum



Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW

PostWysłany: Pon 20:20, 03 Mar 2008    Temat postu:

Chciałbym wrócic do tej odpowiedzi - zresztą prawidłowej:

Mario napisał:
Odchylenie wynikało prawdopodobnie z zamiaru równoważenia momentu obrotowego śmigła. Włoskie MC - 200 miały na przykład z tego powodu jeden płat krótszy od drugiego.


Ale wart ją rozwinąć:
Odchylenie silnika było niespotykane w żadnej innej konstrukcji , wynosiło dokładnie 2.5% w lewo w płaszczyznie poziomej.
Był to sposób na wyeliminowanie efektu, polegającego na tym, że samolot przejawiał tendencję do obrotu w kierunku przeciwnym do obrotów silnika w wyniku działania momentu obrotowego śmigła, co prowadziło do zbaczania samolotu z prostej.

Ciekawostka !
Wszystkie francuskie dwusilnikowe maszyny miały w obu jednostkach napędowych przeciwne kierunki obrotu, co ów feralny moment obrotowy znosiło - nistety były kłopoty w warunkach polowych z silnikami, bo musiały być prawe i lewe.

Ewenementem była wersja Blocha 153 z sinikiem Pratt & Whitney zamontowanym symetrycznie, ale pozostała jedynie jako prototyp.

Włosi czasem stosowali asymetryczny płat o różnej rozpiętości prwego i lewego skrzydła.

W innych krajach radzono sobie poprzez odpowiednie nastawienie statecznika pionowego, lub przez nastawienie trymerów na sterze kierunku i lotkach.

Reasumując gdyby nie to to samoloty latały by w kółko.

Powyższe informacje załączyłem na podstawie artykułu " Bloch MB-152 Spózniony Obrońca Francji" - Technika Wojskowa 8,9/99, w którym znajdziemy informacje na temat wszystkich wersji Bloch 15......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mario
Pomocnik



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 22:21, 03 Mar 2008    Temat postu:

Jak już poruszamy temat lotnictwa francuskiego, to trzeba wiedzieć, że na tle równoważenia momentu obrotowego śmigła panowała u nich istna fobia . I właśnie tak było jak kolega Piotr mówi. W innych krajach zbytni się tym nie przejmowano i to nawet w przypadku maszyn napędzanych silnikami wielkiej mocy ( Spitfire XII - XIV , Corsair i Thunderbolt, ) ale tu już trochę odbiegamy od tematu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mario dnia Pon 22:25, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talex0
Entuzjasta



Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1081
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec

PostWysłany: Wto 8:46, 04 Mar 2008    Temat postu:

Panowie Exclamation
Sprawa równoważenia momentu obrotowego zespołu śmigło silnik to temat wspólny dla konstrukcji całego świata. Przedstawiany przeze mnie model IMAM Ro-57, ma tak jak i jego pierwowzór, prawo- i lewo- obrotowe zespoły silnikowe. Chęć równoważenia momentu od silnika dużej mocy w samolotach bojowych wynikał nie tylko z "widzimisię". Taki brak zrównoważenia powoduje wiele problemów dla młodych, niezbyt doświadczonych pilotów. Przede wszystkim wymaga umiejętnego sterowania przepustnicą w czasie startu. Gwałtowne pchnięcie manetki do przodu (ściągnięcie do siebie w samolotach francuskich) zwykle kończyło się niekontrolowaną zmianą kierunku, zjechaniem z pasa lub uderzeniem w przeszkody znajdujące się obok niego, a czasem i zaczepieniem końcówką skrzydła o ziemię. W czasie lądowania, korygowanie błędu, ratowanie się przed przepadnięciem, poprzez gwałtowne dodanie "gazu" prowadziło do niekontrolowanego obrotu samolotu wokół własnej osi ze zmianą kierunku, zaczepieniem skrzydła o ziemię lub odwrócenie się nawet na "plecy". Wszystko to powodowało albo zniszczenie, albo poważne uszkodzenie samolotu, a przy tym zazwyczaj śmierć lub ciężkie obrażenia pilota. Był to jeden z powodów dla, dla których konstruktorzy starali się wyeliminować tą przypadłość.
Inną odczuwalną dla pilota przypadłością wynikającą z istnienia momentów od śmigła i silnika (bo to nie tylko moment obrotowy, ale i moment bezwładności i żyroskopowy i ... jeszcze inne) było to, że samolot chętniej skręcał w jedną stronę - przeciwną do kierunku obrotu śmigła.
Najjaskrawszym przykładem takich zachowań samolotu był chyba Sopwith Camel. W rękach doświadczonego pilota - zabójcza broń dla wroga, a w rękach nowicjusza - zabójca pilota.
Tak więc można powiedzieć, że próby konstrukcyjne, prowadzące do wyeliminowania tych wad miały wiele uwarunkowań. Między innymi wynikały z sytemu szkolnictwa lotniczego w danym kraju - ilości nalatanych godzin przez ucznia pilota, ilości czasu spędzonego w jednostkach treningowych, typów samolotów na których latali nowi adepci sztuki latania, itd. itp. Próbowano wyeliminować skłonności samolotu, które mógłby wykorzystać wróg, a więc przykładowe łatwiejsze zwroty w którąś stronę, przez co pilot wykonywał łatwiejsze do przewidzenia dla przeciwnika manewry obronne, a przez to szybciej można go było zestrzelić.
To co wymieniłem powyżej to tylko niektóre aspekty problemu momentów działających na samolot. Dochodzą jeszcze problemy z dziedziny aerodynamiki - opływ samolotu strugami zaśmigłowymi i wiele innych. Na zgłębienie ich wszystkich potrzeba niestety wiele, wiele lat, a nie parę minut na forum. Informacje tutaj umieszczone mają raczej charakter informacyjny i są przedstawiane raczej jako ciekawostki. I tak powinno być. To nie miejsce na fachowe wykłady. Wybaczcie mi więc, że się może zapędziłem, ale starałem się wypowiedzieć w sposób jak najbardziej przystępny.
Pozdrawiam.
Tomek Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PIOTR
Przyjaciel Forum



Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW

PostWysłany: Wto 8:53, 04 Mar 2008    Temat postu:

No nie sadziłem że jeszcze się da coś wydobyc na ten temat, ale sam się dowiedziałem dopiero po artykule. Ale w sumie ciężkie mieli życie piloci próbując wyrównywać tor lotu samolotu i operując innymi przyrządami. Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karol
Nasz Człowiek



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Wto 21:43, 04 Mar 2008    Temat postu:

Samolot, jego model jak i zawartość postu bardzo interesujący. Należy sobie chyba tylko życzyć, że większość postów na forum będzie wyjaśniało jakieś zagadnienia techniczne oryginału w tak wyczerpujący sposób. Co do momentu obrotowego to jaskrawym przykładem jego występowania był chyba Bf-109, który wraz z jego wąskim rozstawem podwozia stanowił poważne utrudnienie podczas startu i lądowania. W czasie wykonywania tych manewrów piloci musieli przeciwdziałać temu zjawisku silnym wychyleniem steru kierunku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mario
Pomocnik



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 22:05, 04 Mar 2008    Temat postu:

Ludzie kochani.

Zaczynamy offtopicować. Ja z resztą też Sad . Podałem krótko przyczynę odchylenia , żeby nie zaśmiecać wątku. Teraz przechodzimy do omawiania Bf 109 i jego " szczudeł" Jest w tym część racji , ale znów nie do końca. Załóżcie oddzielny wątek i wtedy piszmy.
To wątek Piotra i jego modelu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Wojskowe - Military Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin