Forum Mikromodelarzy

pulpetto

Guten Morgen - jak mawiają Anglicy po polsku.
Ostastnio trza być trendi (można kupić sobie na przykład torbę ekologiczną biodegradowalną - mam taką), można przyczepić flagę do samochodu (nie mam niestety), można też sobie zaprojektować model. Ponieważ jezdem już bardzo doświadczonym projektantem (mam dwa projekty bojowe - super barkę desantową dla Asteriksa i wyrzutową katapultę), postanowiłęm rzucić się na bardzo głębokie wody i zrobić sobie łokręt "prawie" podwodny, a mianowicie niemiecką ludzką torpedę typu "Neger".

Trochę materiałów historyczno - źródłowych (za Wikipedią):

Neger - typ niemieckich "żywych torped" z okresu II wojny światowej.
W marcu 1944 pod okiem inż. Richarda Mohra, w zakładzie produkującym torpedy w Eckernförde, opracowano pojazd podwodny, który składał się z przerobionej torpedy G7e wyposażonej w miejsce dla jednego członka załogi, który nią sterował i jednej podwieszanej torpedy bojowej G7e kaliber 533 mm. Pierwsze gotowe egzemplarze przekazano Kriegsmarine jeszcze w marcu 1944. Pierwszą akcją bojową był atak na flotę aliancką pod Anzio w kwietniu 1944 roku. Z 30 jednostek typu Neger zwodowano wówczas 17, ale tylko jednej, dowodzonej przez podchorążego Potthasta udało się zatopić stary okręt pomocniczy Aliantów. W lipcu 1944 na większą skalę użyto jednostek typu Neger przeciwko flocie alianckiej uczestniczącej w lądowaniu w Normandii. W ataku z 5 na 6 lipca 26 jednostek, które wyszło w morze, zatopiło dwa brytyjskie trałowce: HMS Cato i HMS Magic. Tylko 14 jednostek powróciło z tej misji do bazy. Drugi atak przeprowadzono w nocy z 7 na 8 lipca i wzięło w nim udział 21 jednostek typu Neger. Tuż przed atakiem zostały one wykryte i zaatakowane przez okręty eskorty i lotnictwo. Kilka "Negerów" wystrzeliło torpedy w następstwie czego zatopiony został kolejny trałowiec HMS Pylades i ciężko uszkodzony został polski krążownik ORP "Dragon". Na pokładzie polskiego okrętu trafionego torpedą przez znanego spod Anzio podchorążego Potthasta zginęło 37 marynarzy, a 14 odniosło rany. Ta akcja kosztowała Niemców utratę prawie wszystkich pilotów (wrócił jedynie kapral Gerhold). Operacja z 20 lipca 1944 roku przyniosła sukces w postaci zatopienia brytyjsiego niszczyciela Isis. Jeszcze w sierpniu 1944 roku Niemcy wypuścili na wody niderlandzkie 16 żywych torped "Neger", ale nie odniosły one żadnego sukcesu, a do baz powróciło jedynie 2 pilotów.
I na tym można by zakończyć historyczne informacje o "Murzynach". Może jeszcze jedno zdanie: "Mimo, że konstrukcja zakładała przeżycie pilota, to odsetek marynarzy którzy zginęli w trakcie akcji bojowych z ich użyciem, każe nazywać tą broń bronią samobójczą" - a myślałem, że tylko Japończycy mieli takie dziwne pomysły.

Materiałów do tego typu okręciku jest naprawdę bardzo niewiele. Całe szczęście, że jego konstrukcja to praktycznie dwie torpedy, jedna nad drugą, a wymiary torped niemieckich są dobrze znane. Pozostały tylko pewne przeliczenia i rysowanie.
Model jest w skali 1:25
Ci co byli na konkursie w Radomiu mogli zobaczyć surówke modelu.
O taką:

[link widoczny dla zalogowanych]

A ja w relacji pokażę wersję "pokolorowaną". Lekko poprawioną. Taka tam kosmetyka.

Na początek jedna rura, czyli środkowa część torpedy (żeby nie było, że zaczynam relację i nie daję fotów):

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

Kat

No! i w końcu będzie czarny murzyn Smile

To wersję kolorową to drukujesz na czarno z szarymi liniami czy jakoś inaczej malujesz?

Pozdrawiam

pulpetto

Drukuję czarny z szarymi liniami, nie maluję.

Toff

Ooo

Niedługo będzie można całą miniaturową podwodną flotę skompletować - jest już Seehund i Biber, gdzieś był japoński Ko-Hyoteki, teraz Neger Smile

Brakuje jeszcze brytyjskich X'ów, włoskich "świn" i Kaitenów.

pulpetto

Tylko cicho, bo sie wyda. Może będa, kto wie, kto wie...

pulpetto

Heloł evrybady
Czas na kolejne odcinki rury podwodnej zwanej z niemiecka "torpedos"
Idziemy na razie ku przodowi i widzimy takie dwa kawałki:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Potem robimy inny kawałek, taki od tylca, troche innego koloru, następnie niby zapalnik, układamy to obok siebie i robimy fotkę. Ale nie taką, żeby wszystko było widać. Supertajna część, czyli zapalnik jest rozmyta, co spowodowane jest cenzurą małego kaprala. I rura prawie gotowa. Prawie.
Gotowa będzie w następnym odcinku.

[link widoczny dla zalogowanych]

I tyle na dziś.
Pozdrawiam

pulpetto

Łilkomen, jak mawiają starożytni.... ktośtam
Rura podwodna sztuk jeden gotowa.
Teraz czas brać się za rurkę z dziurką, czyli miejscem dla tzw. "jeźdźca torpedowego".

I fotka, jedna, a dlaczego jedna?
Bo tak.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrowionka

Kat

Ale na tej fotce nic nie widać. A tak bym chciał się czepić czegoś...

Toff

Torpedę widać Wink

pulpetto

Maciek - jak sie chcesz czepić - to złap się tam z tyłu torpedy, zobaczysz jak będziesz miał "rozwianą grzywę"

Kat

Ok, mówisz i masz:) Przy najbliższej okazji złapie torpedę za tył Smile

pulpetto

Łelkom po raz kolejny

Kat - A łap, tylko nic nie urwij

Ostanio mam jakies przyspieszenie klejowe, a i fotek więcej pstrykłem.
Na początek dwie fotki "cygara". Troszki lepsze niż poprzednio
Całe "cygarko":

[link widoczny dla zalogowanych]

I jego "zadek napędowy"

[link widoczny dla zalogowanych]

Jako, że robota poszła całkiem nieźle do przodu, zrobiony został prawie cały pojazd jeźdźca torpedowego, czyli niedoszłego samobójcy. A tak on sobie wygląda leżakujący obok torpedy:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

I dwa "zadki" - jeden nieskończony:

[link widoczny dla zalogowanych]

I tyle.
Pozdrawiam

pulpetto

To znowu ja, nie dam Wam odpocząć od mojej męczącej osoby.
Ale już niedługo koniec tej relacyji. Jakiś jeden, ewnetualnie dwa odcinki.
Zmontowałem już część dla niedoszłych (albo doszłych) samobójców. Jak sie prezentuje zobaczycie sami. Doszło tam tez kilka pomalowanych na czarno druciaków. A jak toto wygląda, zobaczcie sami:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Jest też podstaweczka, jak widać na załączonych obrazkach.
Pozdrawiam

Krzychu74

Witam!
pulpetto: wcale nie męczysz swoją osobą. Śledzę Twoją relację od początku.
Świetny model Ci wychodzi!

Pozdrawiam.

Toff

Łeee ale kopułka nieprzezroczysta... Wink