Forum Mikromodelarzy

viltianus

Robię sobie przerażająco wielkiego Dredzia, i jako przerywnik relaksacyjny wywlokłam w sobotę po południu takie coś:
[link widoczny dla zalogowanych]
Malutki jachcik rekreacyjno-spacerowy o imieniu "Őxhőft".
Jachcik oryginalnie zaprojektowany został w skali 1/48, ale na grzyba mi takie monstrum w domu? Zmniejszyłam... niestety tylko do 1/200: po zmniejszeniu do 1/400 części przestały być widoczne na wydruku Sad

Zaczęłam go składać w zasadzie dlatego, że schły mi burty Dredzia i że chciałam się przekonać, kiedy definitywnie spaskudzę szkielet maluszka i będę musiała przerwać budowę.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Hm... składałam ten szkielet, składałam... i jakoś nie chciał się popsuć. Uprościłam tylko jedną wręgę z tyłu i dwa wzmocnienia na dziobie.
Wbudowałam mu trochę ścianek, poszyłam... bez zaplanowanego w wycinance podposzycia.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Podszpachlowałam, położyłam kawałek pokładu... hm. Nadal nie chce się zepsuć!
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
No ciekawe, jak dalej się będzie budował. No ciekawe...

Toff

Oxhoft? To zdaje się Oksywie Smile

viltianus

Toff - święta racja. Wygrałeś bojtelek mleka acidofilnego.
Mój jachcik należy do tej samej alternatywnej odnogi historii świata, co wszystkie okręty z prefiksem "NSM", którymi Was od jakiegoś czasu prowokuję.

Dziś dalej szlifowałam dno, a na koniec przykleiłam stępkę. Z Evergreena. I zakomponowałam podstaweczkę. Z drewnianego klocuszka.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

andrew50

Ale OXHOFT nie jest NSM... Przecież nie jest jedostką classis foederationis? Toć to (formalnie) cywil!!!
A.

viltianus

Őxhőft nie używał skrótu NSM, bo w tamtym czasie (1673) nikomu jeszcze nawet nie śniło się powstanie łacińskojęzycznej Rzplitej Federacyjnej.
Őxhőft był rekreacyjnym, nieuzbrojonym jachtem, choć jak najbardziej wymieniano go w składzie polskiej floty wojennej i podnosił wojenną banderę. W razie potrzeby można było na nim zamontować czy to wiwatówkę jakąś, czy falkonecik. Wiwatówkę salutacyjną zresztą miał - najjaśniejszy pan używał go m.in. do wizytacji floty, co zgodnie z ceremoniałem wymagało odpowiadania ślepym strzałem na salut z "dużych" okrętów.

andrew50

Tjaaa...
jeszcze gdy chodziłem do szkoły (gdzieś chyba między plejstocenem a epoką kamienia...) uważałem historię za bardzo ciekawą... gdyby nie daty i nazwiska...!

viltianus

Kolejne szlifowanie kadłubka, pierwsze dwie warstwy farby. Oczywiście dziś będziemy w/w kadłubek szlifować dalej.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Kadłubek już w zasadzie wygładzony, dolepiłam stewę dziobową i ster. I luk na pokładzie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Krzychu74

Witam!
Jacht spacerowy... fajnie brzmi.
- kochanie, wychodzę na spacer.
- a dokąd idziesz?
- a, pokręcę się koło kabestanu, może o bukszpryt zahaczę.
- dobrze, tylko wróć na trzecią bo obiad będzie.
Smile

Oczywiście obserwuję co będzie dalej. Smile

Pozdrawiam.

viltianus

Wstawiłam dziś okna do mojego jachcika:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
I położyłam daszek nad kabiną pasażerską Smile

viltianus

Ponieważ cały weekend się łajdaczyłam (byłam w Inowrocławiu), więc i przy jachcie zrobiłam niewiele. W zasadzie tylko domknęłam kadłub.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Maszcik postawiłam...
[link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Małe zaczyna nabierać kolorów...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Jak na załączonych obrazkach widać, małe NIE BĘDZIE malowane w barwach szwedzkich.

viltianus

Podczepiłam bom i gafel na małym, pierwszy żagiel, pierwsze parę lin. Plus trochę malowania, rumpel, schodki, drzwi do kabiny. Taka tam drobnica pokładowa.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

talex0

Takie maleństwo, a tyle ma uroku. Nawet mnie nie maryniście się podoba. Nie każdy fajny model musi być związany z militariami.

Pozdrawiam.
Tomek Cool