Forum Mikromodelarzy

daro · Wysłany: Sob 21:04, 17 Mar 2007 Temat postu: Relingi

Które relingi polecacie do okrętów: firmy Part czy Aber.
Liny proste czy ugięte? Smile

Dla potwirdzenia: relingi japońskie-podwójne, amerykańskie-potrójne?

tender · Wysłany: Sob 21:53, 17 Mar 2007 Temat postu: relingi c.d.

Jako drugi dinozaur nowicjusz pozwalam sobie podwiesić się pod wątek, jako, że temat relingów był w zasadzie powodem dla którego wszedłem na forum. Pytanie brzmi - kiedy i jak malować? Przygodę z waloryzacją, narazie w wersji mini, rozpocząłem wlasnie od relingów i oczywiście skopałem prawie skończony model. Przyklejanie pomalowanych relingów na pomalowany pokład jest chyba najbardziej cajmerskim rozwiązaniem a właściwie to rozwiązaniem nie jest bo guzik z tego wychodzi. Jak prawidłowo pożenić stalowy (w kolorze) reling z odeskowanym pokładem?

daro · Wysłany: Nie 9:47, 18 Mar 2007 Temat postu:

Proszę o odpowiedź na maje pytanie, bo chciałbym dzisiaj zamówić relingi!!!

zibi · Wysłany: Nie 20:13, 18 Mar 2007 Temat postu:

Co do jakosci produktów to tylko aber jakoś tak staraja sie trzymac jakosc na w miare tym samym poziomie z partem jest róznie.

Ale jeżeli to może poczekać to informuje iz firma aber ma zamiar właśnie rozpocząć produkcje całkowicie nowych blaszek do skali 1/700.
Jeżli uda mi się to załatwic pozytywnie to premierowe relingi japonskie i amerykańskie powinny byc do obejrzenia już we Wschowie.

W związku z czym mam prośbe napiszcie co najbardziej by Wam odpowiadało na takich blaszkach: czy zestawy pod gotowy model, czy raczej uniwersalne a takze jak mogłaby być ich cena, na dzisiaj wiem że może być aaaatrakcyjna!!!!!!!!!!!!!!!!!!

daro · Wysłany: Nie 20:30, 18 Mar 2007 Temat postu:

Hm, najlepsze byłyby zestawy pod gotowy model, ale już widzę, że każdy chciałby coś innego Smile

. Dlatego też powinny być to zestawy uniwersalne tak jak robi to np. Toms Modelworks, a więc po blaszczce z każdej klasy okrętów. Ceny- oczywiście umiarkowane Smile

, tzn. niższe niż Eduard....Ale mam życzenia Smile

daro · Wysłany: Śro 19:00, 21 Mar 2007 Temat postu:

Czy Aber produkuje drzwi do okrętów japońskich i amerykańskich w skali 1:700. Wprawdzie w ofercie coś jest , ale nie jestem pewien czy to drzwi, a i skala jakaś dziwna 1:775?

MacGregor · Wysłany: Śro 20:46, 21 Mar 2007 Temat postu:

Nigdy jakoś nie słyszałem o tym (i nie widziałem), by Aber produkowął drzwi do jakichkolwiek okrętów 1:700. Ale może niedługo zacznie:-)

tender · Wysłany: Śro 22:59, 21 Mar 2007 Temat postu:

Uprzejmie się przypominam PT Mikroforumowiczom okrętowym z moim pytaniem z 17-III Sad

MacGregor · Wysłany: Śro 23:10, 21 Mar 2007 Temat postu:

Tender - ja nie mam problemów z przyklejaniem relingów metalowych do plastiku, nawet jeśli jest pomalowany dowolną farbą - czy to imitującą linoleum, czy pokład drewniany. Oczywiście cały czas mówimy o skali 1:700. Choć właściwie i w 1:350 niewiele się zmienia.
Nie lubię tylko relingów, które nie mają dolnej "poprzeczki", czyli takich, które mają tylko słupki i tylko one mają mocować całość do pokładu. Wolę pełne relingi, czyli takie z dolną poprzeczką, bowiem to ona właśnie spełnia zadanie trzymania całości. Zazwyczaj przyklejam relingi do malowanego pokłądu, potem wykonuję tylko retusz zabrudzeń. Jednak najlepiej jest oklejać cały kadłub relingiem jeszcze przed nakładaniem nadbudówek. Mamy wtedy dostęp do wszystkich zakątków, które potem znikają i nie ma już szansy na pomalowanie jak należy. Bo relingi maluję dopiero po ich umocowaniu do krawędzi kadłuba i pokładu.
Przydałoby się trochę ilustracji, ale dziś już nie dam rady

tender · Wysłany: Czw 0:53, 22 Mar 2007 Temat postu:

Jak wspomniałem rozłożyłem sie na relingach, była to Hasegawa, bez dolnej poprzeczki, natomiast słupki były u dołu poszerzone. Cały problem w tym, że tzw. iluminacji na temat waloryzowania doznałem juz pod koniec budowy modelu i za cholerę (takiego wyrazu chyba mozna na forum używać?) nie chciało mi to trzymać od pierwszego podejścia na pomalowanym pokładzie. Jakoś dojechałem prawie do rufy ze świadomością, że nie uniknę poprawek malarskich, ale jak zauważyłem, że są miesca gdzie reling trzyma się tylko dzięki swojej sztywności a nie przyklejeniu na całej długości i chciałem to poprawić, to mi pięknie "odstrzelił" od pokładu.

Cypis · Wysłany: Czw 14:28, 22 Mar 2007 Temat postu:

Witam

Który zestaw relingów możecie polecić do pierwszowojennych niemieckich okrętów podwodnych .

Pozdrawiam Cypis

MacGregor · Wysłany: Czw 14:35, 22 Mar 2007 Temat postu:

Cypis - zastrzeliłeś mnie totalnie... Nie mam pojęcia jak wyglądały relingi na okrętach podwodnych z I wojny! A nie da się zaadaptować jakichś klasycznych?
Z klasycznych i krajowych polecam Abera. Chyba jest najlepszy.

Tender - a czym kliesz relingi do kadłuba? Ja używam wyłącznie super-gluta i jest OK.

tender · Wysłany: Pią 17:22, 23 Mar 2007 Temat postu:

Nie odpowiem dokładnie, bo w tej chwili ta część mojego warsztatu jest kilkaset kilometrów ode mnie ale na pewno nie był to super-glut który jest w tubkach 2-gramowych, a najprawdopodobniej Bondini-plus.

Sebastian B · Wysłany: Pią 23:35, 23 Mar 2007 Temat postu:

Cypis, relingi okretów nawodnych do tego nadawać się nie będą, tu chyba jesteś zdany na własne umiejętności.

daro · Wysłany: Pon 17:17, 26 Mar 2007 Temat postu:

Właśnie otrzymałem zamówione relingi ( do okrętów japońskich) i drabiny Abera. Mam w związku z tym pytanie: do czego (do zrobienia jakich elementów) można ewentualnie wykorzystać drabinki, które są w zestawie o skali większej niż 1:700?