Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[R/G] Make-Love-Not-War, 1/700
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 7:41, 05 Kwi 2012    Temat postu: [R/G] Make-Love-Not-War, 1/700

Cuś mnie ostatnio wzięło na sprawdzenie, jak mi pójdzie budowa modeli w 1/700, i do tego żywicznych. Kupiłam sobie już "Scharfschutza", ostatnio zaś doszedł pewien piękny pancernik z Niko Model (za parę dni zrobię mu recenzję) oraz dwa monitorki z Modelkraka - USS Monitor vs CSS Merrimac.

Monitor z Merrimacem w marcu 1862 stoczyły słynną [link widoczny dla zalogowanych]. W realu nawet się nie dotknęły, choć krążyły wokół siebie niemal na wyciagnięcie ręki. Ja postanowiłam trochę pogłupkować i... zrobić scenę miłosną z udziałem dwóch monitorów. Zatytułowaną jak w tytule wątku.

Wczoraj wieczorem "prostowałam banany", czyli podgrzałam oba kadłubki w mikrofalówce i prostowałam je, potem zeszlifowałam giga-nadlewki pod kadłubem i ustawiłam oba na dioramce.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Nie jest to, jak widzicie, hard porno, co najwyżej wymiana całusów.
No i tyle na dziś.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez viltianus dnia Śro 7:18, 11 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retopa
Aktywny



Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:14, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Kasiu,
Wszeszcie tworzysz coś z mojej działki. Za to należą Ci się o...gromne całuski. Mam zrobioną taką dioramę (postaram się wkleić zdjęcia).
Obejrzyj sobie film Ironclads (polski tytuł: Morze wojny, worze miłości). W scenie walki pokazano, jak Virginia próbuje staranować Monitora i jedynie ociera się o jego rufę. Nawet jeśli tak nie było, to taka scena będzie chyba bardziej realistyczna niż uderzenie w sektory dziobowe. Monitor był dużo mniejszy i zwrotniejszy i mógł uchylić się od taranującego uderzenia.
Druga sprawa jest jeszcze ważniejsza. Oba okręty zostały odlane przez Modelkraka na podstawie planów Stanisława Katzera zamieszczonych w Mikroflocie lub Mikromodelach. Virginia jest całkowicie skopana! Praktycznie ma niewiele wspólnego z oryginałem. Inaczej wygląda rufa, kazamata i kształt dzibowego nadburcia. Ja zauważylem to dopiero po fakcie i z czystego lenistwa nie chciało mi się już poprawiać. Ale Ty przecież potrafisz zdziałać cuda i zrobisz dzieło sztuki...
Pozdrawiam.
Tomek
P.S. W razie czego służę kopią rzeczonego filmu oraz w miarę przydatnymi planami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez retopa dnia Czw 13:19, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 13:25, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Tomek - plany poproszę, jeśli możesz, film też.
Ja nie do końca robię ścisłą rekonstrukcję Hampton Road, bardziej jajco pt. całujące się okręciki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retopa
Aktywny



Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 13:32, 05 Kwi 2012    Temat postu:

O ile się nie przeprowadziłaś, plany wyślę jutro w formie płytowej (razem z filmem) za pośrednictwem szacownej poczty. Mam go w formacie DVD i nie bardzo mam czas i ochotę przerabiać go na zdatny do wysyłki e-mailem.
Chyba, że chcesz plany już teraz mailem - w takim razie wieczorem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 13:36, 05 Kwi 2012    Temat postu:

DZIĘKUJĘ!

Plany mogę chcieć Wink mailem, żeby je jutro mieć. I dalej robić okręciki.
Nie przeprowadziłam się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JKorjat
Obserwator



Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:53, 05 Kwi 2012    Temat postu:

ledwo się zalogowałem a tu taki temat, i jak tu siedzieć cicho.WOW powiem a co mi tam Very Happy Zasiadam, i przyglądam sie rozwojowi wypadków Smile
Zawsze ruszała mnie prostota i jednocześnie urok sylwetki USS Monitor.
pomarudzę i dodam że skala taka jakaś...jak dla mnie równie dobrze można by robić operacje pchle na otwartym sercu Wink
szkoda ze nikt nie zrobił tego cuda w innej skali .

a tak jeszcze spojrzałem, czy monitor w takiej sytuacji niepowinien mieć wieży skierowanej w kierunku Merrimac? Wink

Pozdrawiam
Jacek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JKorjat dnia Czw 13:58, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 13:58, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Hej, witaj Smile

Wieża w stronę Merrimaca? Oczywiście. Tyle że mnie się takie ustawienie nie podobało.
Ja nie robię modeli redukcyjnych, ja robię modelarskie opowieści. I zdarza mi się naginać fakty do potrzeb narracji. Tutaj celowo obróciłam wieżę do przodu, żeby Monitor "patrzył" przed siebie, a nie dziobał całującego go Merrimaca.

Skala jest dobra, bo nie zagraca mieszkania (38 m kw., dwa dorosłe człowieki, 5 kotów, 1 pies). Ta scenka mieści się na dłoni, a widać będzie wszystko, co ważne.

Monitora w 1/250 wydał (w kartonie) PaperShipwright, są też jakieś modele w skalach calowych, czyli 1/144 czy 1/192.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 7:15, 06 Kwi 2012    Temat postu:

No to do roboty.

Na pierwszy ogień poszedł Monitor, jako łatwiejszy i mniej dyskusyjny. Najpierw postanowiłam wymienić mu lufki - te, które dał Modelkrak, ani trochę mi się nie podobały. Znalazłam w swoim arsenale coś o odpowiedniej średnicy, urżnęłam, mam.
[link widoczny dla zalogowanych]

Potem igłą wydziobałam wzdłużne linie łączenia blach na pokładzie - forma naniosła jedynie poprzeczne.
[link widoczny dla zalogowanych]

No a potem już poleciała radosna twórczość wedle zdjęć i wycinanki PaperShipwrighta:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Na mojej dioramce Monitor będzie "samiczką", samiczki zaś z reguły są mniejsze i mniej efektownie ubarwione od samców, nie mają też ozdób typu grzebienie, pióropusze, wąsy etc. Z tego względu zrezygnowałam z postawieniu na okręcie wysokiego komina (pojawił się pod koniec życia Monitora), zostawiłam dwie niewysokie, kwadratowe "rury wydechowe". Na własny rozsądek dostawiłam też szalupkę i żurawik, choć na zdjęciach i rysunkach z okresu Hampton Road nic takiego nie ma.

Co do kolorystyki okrętu, to miałam do wyboru wersję szarą albo czarną. Czarna bardziej mi się podoba, ale szara jest bardziej "samicza", taka nieefektowna właśnie. Pomalowałam zatem Monitora na szaro, dobierając odcień tak, żeby mi się podobał i żeby był nieefektowny; docelowo będzie on jaśniejszy, na dzisiejszych zdjęciach dodatkowo przyciemnił go delikatny czarny wash. Ale to już jutro.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Muszę jeszcze dorobić tent nad wieżą, olinować żurawiki, etc. I bierzemy się za Merrimaca.

(W tym momencie WIELKIE PODZIEKOWANIA dla retopy za materiały o monitorkach)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retopa
Aktywny



Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 9:38, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Nie za maco. Listonosz wraz z załogantami jest już w drodze. Załoganci zostali przeniesieni służbowo dożywornio bez prawa powrotu. Podziękowania może mi złożyć kaper w lipcu.
Wiem, że diorama będzie swobodną wizją aktu miłosnego, ale dla potomnych muszę dodać, że Monitor podczas walki nie miał ani relingów na pokładzie, ani namiotu na wieżyczce. Prawdopodobnie nie posiadał nawet kominów, tylko dwa otwory wydechowe w pokładzie. Wszystko jest ładnie pokazane w filnie, który niebawem posiądziesz.
Tomek
P.S.
Nie bądź taka staroświecka! Nie pisz, że monitor jest samiczką. W dzisiejszych czasach należy wyraźnie podać, że w dioramie występują dwa OKRĘTY, czy samce. Należy iść z duchem UE.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez retopa dnia Pią 9:41, 06 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 9:45, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Ja przepraszam, ale ja mimo wszystko jestem staroświecka i preferuję związki heteroseksualne.

Wiem, że pod Hampton Monitor był golusieńki, tyle że mnie się taki nie podobał. Kobieta bez korali? Bez kolczyków, pierścionków, makijażu? No co Ty... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JKorjat
Obserwator



Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:03, 06 Kwi 2012    Temat postu:

viltianus napisał:
Wiem, że pod Hampton Monitor był golusieńki, tyle że mnie się taki nie podobał. Kobieta bez korali? Bez kolczyków, pierścionków, makijażu? No co Ty... Wink


to i dostanie czepek, nawet pasuje Wink ale widzę że panna Monitor jednak rzuci zalotne spojrzenie swoimi posępnymi oczkami w kierunku zalotnika Wink

lufy, a właściwie lufki bomba hie hie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 10:08, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Oj rzuci, rzuci. Po namyśle uznałam, że miłosna relacja domaga się jednak wymiany spojrzeń.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2234
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Pią 17:31, 06 Kwi 2012    Temat postu:

No miało być pozamiatane a tu takie brewerie przed samymi Świętami Shocked.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 8:25, 10 Kwi 2012    Temat postu:

Pozamiatane będzie. Za parę dni.

Święta minęły nam pracowicie. Po skonfrontowaniu Merrimaka z otrzymanymi od retopy (dziękuję!) materiałami doszłam do wniosku, że w zasadzie to by trzeba wyonacyć cały okręcik - o czym zresztą Tomek lojalnie mnie ostrzegał.

Obejrzałam kadłubek i uznałam, że kazamaty przebudowywać nie będę, postanowiłam jedynie dorobić Merrimakowi słodki, bobrowy ogonek. Ucięłam mu rufkę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sam ogonek narysowałam przy linijce na kawałku brystolu, linie podziału blach wytrasowałam igłą, przykleiłam, mam. Pod spodem umocowałam fragment płetewki sterowej, zaraza wie po co, i tak nie będzie jej widać:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Lufki powstały... z czegoś. Byle średnicę miało dobrą.
[link widoczny dla zalogowanych]

No a potem już radosna druciano- papierowo-evergreenowa twórczość z wyposażaniem kadłubka:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Z odciągów to ja, proszę Państwa, jestem dumna. Bałam się, że ich nie zamocuję... jakoś się udało.

Merrimac na zdjęciach ma stelaż do tenta biegnący w osi okrętu. Tent... No przecież wiecie, że na słowo "tent" reaguję jak kot na walerianę. Zrobienie "wałeczka" w mój normalny dla 1/400 sposób - czyli z namoczonej chusteczki - nie wchodziło w rachubę, posłużyłam się GreenStuffem w płynie, nakładanym za pomocą pędzelka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Plastelinowe fale - nie żeby okręcikami miotał atlantycki sztorm, ale...
[link widoczny dla zalogowanych]

Całość pomalowałam jakimś szaroniebieskim odcieniem, za pomocą pędzla typu kapeć nałożyłam warstwę wody (Vallejo Heavy Gel), potem drugą, żeby fale były drobniejsze:
[link widoczny dla zalogowanych]

No a potem już tylko malowanie. Akryle, preparaty AK-Interactive i MiGa, na koniec suche pigmenty.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Zostało zaokrętowanie marynarzyków, domalowanie piany wokół kadłubków, wydrukowanie podpisu.

I tyle było tej roboty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 7:17, 11 Kwi 2012    Temat postu:

No i pozamiatane...

Wracając wczoraj z pracy wyrwałam listonoszowi z ręki przesyłkę od Tomka (DZIĘKUJĘ!), zawierającą m.in. marynarzyki - jeszcze na dwa pancerniki zostało... - i dziś rano przystąpiłam do okrętowania załogi.
Ponieważ okręty mocno się kołyszą, więc przebywanie na pokładzie nie byłoby zbyt zdrowe - na zewnątrz wylazło 4 na Monitorze i 2 na Merrimaku. Ubrani są niejednolicie, część w białe, część w granatowe bluzy, zgodnie ze zdjęciami z epoki.
Kota nie ma, tzn. jest, ale pod pokładem. Szkoda stworzenia na zatratę na takich rozkolibanych okręcikach.

Piana zrobiona, podpis przyklejony.
Chyba sobie teraz kupię Keokuka, jest tak szkaradny, że aż pysk mi się do niego śmieje.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Okręty - Ships Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin