Forum Mikromodelarzy

WojtekzIna

Ogromniaste bo już nie mikro a o oczko wyżej, czy niżej, zależy od punktu widzenia.
Ponieważ jakiś czas temu obiecałem, że pokażę tu moje 48-ki to dzisiaj pokażę pierwszego.

Curtiss Hawk 75 w skali 1:48 z Signum czyli Hobbycraftu

[hmm oki usunąłem to co było nie do obejrzenia ale obiecuję że dokończę i pokażę.][edytowane 2008.08.19]

MacGregor

No i nareszcie!!!
Teraz będziemy dopingowac, by powstała reszta tego fajnego Hawka. Kabinka i śmigiełko i prawie koniec!

A ja właśnie pastwię się nad dwoma A6M - czyli "Zero" w 1:72. Ponieważ od niedawna jestem posiadaczem aerografu, przeto właśnie eksperymentuję z maszynami o dość łatwych kamuflażach. Pierwszy będzie "Zerem" z Pearl Harbor (modelik Hasegawy) - drugi typ 52 (Academy) będzie malowany z 1945 roku. Wczoraj walczyłem z jasnoszarym kolorem. Wyszło tak sobie... Ale nie poddaję się!
Niebawem fotki wstawię.

WojtekzIna

Malowanie kabinki jeszcze przy nim zostało i głównie to spowodowało postój, będzie delikatnie ubrudzony, proporcjonalnie do zaangażowania fancuzików do wojny, a te zacieki werniks zakryje, a jak nie to się zamaskuje papo, dykto, gazeto, dekturo,..

A na czym ta taksobowość polega ?

jacekkarolczak

bardzo fajny - tylko za bardzo jak na mój gust się błyszczy. ale mam nadzieje ze wykończenie to zlikwiduje.
a temacik bardzo wdzięczny...
no i delikatne ślady eksploatacji by się przydały...

MacGregor

Taksobowatość polega na tym, że nie jestem zadowolony z koloru jasnoszarego na modelu Zero i kto wie, czy nie skończy się rezygnacją z wersji z Pearl Harbor na rzecz zaciapkowania (czyli zamaskowania) taksobowatości do wersji z 1942 lub 1943 roku... Drugi - zielony typ 52 wyszedł o niebo lepiej.

WojtekzIna

Nie będzie się błyszczał, bo wszystkie moje modele werniksuję Humbrolowskim Satin Cote'm. Co prawda na świeżo swiaci się jak psu.........nos, ale po 2 tygodniach jest akurat. widać zreszta na modelu podmalowania pod kalkomaniami, bo kalkomanie kładę na mokry werniks dzieki temu znacznie mniej widać folię, co szczególnie widać na ciemnych kolorach lub mocno matowej (czyli porowatej) farbie.
Jak pisałem wcześniej troszkę go ubrudzę, ale troszkę bo to fancuzik, a oni ponoć eleganciki, choć amerykanie w tej Lafayette mogli im troszkę popsuć maniery.

jacekkarolczak

no eleganciki - aczkolwiek nie wyobrażam sobie mycia maszyny w warunkach bojowych tak na codzień...
ten samolot był jednym z moich pierwszych modeli - tylko 1:33 z firmy Design o ile pamiętam - pancerny karton , nic to jednak bo ten indianiec na stateczniku...

WojtekzIna

Często pojawia sie zdjęcie mytego wielka pianą Me-109 albo FW-190 chyba w którymś In Action było.
He he indianiec na kadłubie Smile

Mechanicy pieścili swoje maszynki, szczególnie jak pilot dłuzej latał i mieli okazje się opiekować, zdarzało się, ąe mechanicy nasamolocie jakieś własne godełka czy napisy strzelali.

Nie wiem czy francuziki w czasie rozpędzania samolotu omijali kaluże, ale sadząc z opowiadań jak to gubili się przed dotarciem do celu to można sadzić , że wielu strali sie unikać wlatywania w ciemne chmury Smile

jacekkarolczak

racja - na kadłubie. a co do mycia - oczywiście czyste samoloty są szybsze

WojtekzIna

a zaszpachlowane i polakierowane jeszcze szybciej jak robiono z Mustangami

MacGregor

Się pytam, co się stało ze zdjęciami!!!

Paws

Za dużo golizny było i wycięli

Krzychu74

Witam!
Nic nie ruszałem. Sprawdziłem przed chwilą post Wojtka i linki do zdjęć są na swoich miejscach (gdyby ich nie było, nie pokazywałyby się wtedy puste okienka). Może padł serwer hostujący zdjęcia?

Pozdrawiam.