Forum Mikromodelarzy

MacGregor

Chciałem już wstawić fotki, ale po przejrzeniu okazało się, że wszystkie są do kitu... Robiłem z wolnej ręki i to był poważny błąd. Zdjęcia mikromodeli robi się przy uzyciu statywu. teraz juz będę wiedział...

Witek

II moje zdjęcia też są do kitu. Witek robił fotki na statywie to może wstawi trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość

jacekkarolczak

Panowie, Grześ też wstawi fotki ale raczej jutro - dziś wrócił do Wielunia zabrać żone bo wczoraj z modelami się nie zmieściła

Poziom na mikro także uważam za mistrzowski. Zebrało się tylu "kosmitów" że nie mogło być inaczej. Ze swojej strony, jako współorganizator jestem baardzo zadowolony z imprezy. Udało się uniknąć potknięć oraz większych błędów. Mam nadzieję że i Wy bawiliście się dobrze, a impreza choć troszkę jeszcze w powijakach, spełniła wasze oczekiwania. Oby tylko za rok udało się powtórzyć zarówno skład (lub jeszcze go poszerzyć) jak i atmosferę jaką razem stworzyliśmy. Mam tylko nadzieję że uda się szerzej rozpropagować ją wśród miejscowych . A Grzegorz Terpiński wygląda całkiem jak Terpiński

P.S rzeczywiście oświetlenie nie było najlepsze. Może uda się to zmienić....

zibi

To tera ja ale juz na spokojnie
Panowie jeżeli 18 mikromodeli okrętów wg. Was to dużo to fajnie ale ja jako stary modelowiec pancernej 72 jestem przyzwyczajony do znacznie wiekszej liczby modeli.(na konkursie 700-tek byłem pierwszy raz w zyciu) Nie narzekam ale zobowiazuje siem aby za rok zostac i na niedziele i przywieźć ze 2 swoje (powinienem do tego czasu je wytworzyc) Laughing

to juz by było 20 Very Happy

Henry V mr. Jima to sam mniut a wszyscy twierdzili ze za rok bendzie inwazja brytyjczyków
Jedna uwaga krytyczna - Tylko Jacek Karolczak miał identyfikator
rozumiem, że siem znacie kupe lat ale co ze mną??????????
Ile ja się naszukałem Grzesia Nowaka - napisał mi wyglądam jak na awatarku - a na zywo całkiem inaczej niz sobie wyobrażałem Razz

MacGregor

Zaryzykuję jednak wstawienie swoich paru forek okrętowych...

Poniżej wstawiam fotki zwycięskiego modelu w kategorii mikromodeli okrętów i statków. Zwyciężył Grzegorz Terpiński z Krakowa modelem ciężkiego krążownika HMS "Sussex" w skali 1:1000 uzyskując tym samym tytuł Mistrza Polski. Nie pierwszy raz zresztą

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Nasz gość specjalny z Wielkiej Brytanii przywiózł ze sobą dwie gablotki ze swoimi znakomitymi dziełami. Fantastyczna dioramka z modelem pancernika francuskiego "HENRI IV" oraz żaglókami wprawdzie zajęła piąte miejsce "zmieciona" przez naszych Mistrzów z Krakowa - to jednak okazała się wyjątkowo wdzięcznym tematem fotograficznym. Przyznaję, że chyba żaden model nie był tak fotogeniczny jak owa dioramka Jima Baumanna! Kiedy oglądam zdjęcia to widze poezję, nie modele...

Proszę jednak pamiętać oglądając poniższe zdjęcia, iż wykonywane były niestety poprzez szkło gabloty...

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

MacGregor

Zibi - chyba będe musiał w takim razie zmienić avatarek - skoro przestałem być podobny do samego siebie

zibi

Ja bym to okreslił raczej "zaktualizować" Embarassed

mea culpa ale na pięciu gości z broda trafić na właściwego przy ostatnim podejściu...........

valpurgius

Nie no, identyfikatory mieli też i inni (ja w sobotę, Elessar.telc, Krzychu z uśmieszkiem Smile

) Potwierdzam, impreza naprawdę z rozmachem i doskonale poprowadzona. No i dawno nie oceniałem modeli na redukcji w tak spokojny i kulturalny sposób Very Happy

daro

No, no piąte miejsce Jima Baumanna - gościnni to my nie jesteśmy Smile

. Znaczy się jesteśmy lepsi od przereklamowanego Anglika?

MacGregor

daro, Anglik jest znakomitym modelarzem, nie jest przereklamowany, bo jego modele są wspaniałe, ale Andrzej Brożyna i Grzesiek Terpiński robią po prostu lepsze modele.

Kwestie gościnności nie mają nic wspólnego z rzeczową, solidną i BEZSTRONNĄ OCENĄ. Gościnność - mam nadzieję - Jim docenił z całą pewnością, bowiem zapowiedział swój przyjazd za dwa lata na 100% (za rok nie będzie mógł z przyczyn obiektywnych).

zibi - może Cię pocieszy nieco fakt, że ja kompletnie nie miałem pojęcia jak wyglądasz i także wyobrażałem sobie Ciebie ZUPEŁNIE inaczej, hehehe

Poniżej zdjęcia modelu japońskiego niszczyciela AKIZUKI wykonanego całkowicie od podstaw w skali 1:700 przez Jerzego Obrzanowskiego z Głuszycy.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Amerykański niszczyciel USS MUGFORD DD-389 także w skali 1:700 wykonany od podstaw przez Jerzego Obrzanowskiego:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Oraz brytyjski niszczyciel HMS CAESAR z II wojny światowej także zbudowany od podstaw w skali 1:700 przez Jerzego Obrzanowskiego.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Grzegorz Nowak (W)

wyniki, jakieś zdjęcia (niestety, też robilem z ręki) itd. podam jutro - jak już Jacek napisał dziś jestem po kursach organizacyjno-rodzinnych i teraz to juz padam....

teraz tylko wszystkim obecnym na konkursach i wystawach w Wieluniu serdecznie podziękuję za obecność - to tylko dzięki Wam było tak jak teraz piszecie...

a szczególne słowa podziękowania myślę, że należą się dla moich kolegów-współorganizatorów - to dzięki nim było sprawnie, szybko i bezproblemowo - Wielkie Dzięki!!

Toff

Jak patrzę na modele, które były w Wieluniu, to dochodzę do wniosku, że chyba lepiej się stało, że nie pojechałem. Po co sobie wstyd robić... Razz

tender

Przeciez mozna pojechac tylko popatrzec i pogadac z wirtualnymi znajomymi w realu na "warsztatach mikromodelarskich (gul,gul,gul Laughing

)" - gdyby nie to, ze nie udalo mi sie juz dalej przeciagac pobytu w kraju (a zabraklo tygodnia Evil or Very Mad

), to tak bym zrobil. A w przyszlym roku, jak dozyje, to kto wie...

jacekkarolczak

no i właśnie takiej postawy nie popieramy towarzyszu Toff. osobiście wolę być siedemnasty w mikro okrętach ale żeby przyjechał Andrzej z Grzegorzem i inni... Jasne że fajnie jest wygrywać, ale wygrać tylko dlatego że nie było z kim powalczyć to mnie nie bawi. Cieszę się że były właśnie takie okręty bo mogłem je podziwiać na własne oczy i czegoś się nauczyć. To dla mnie wartościowsze.

A tak na marginesie - wiecie co z Ergim? Miał być podobno, narzekał na brak informacji a potem się nie pojawił?

Toff

Ależ to było tak żartem powiedziane Wink

Bo właśnie jak patrzę na zdjęcia to bardzo żałuję, że nie byłem.