Forum Mikromodelarzy

[Dziadek Tadek]

Fragment referatu "O lepsze jutro naszej młodzieży": " ... [i]nie zapominamy również o zdrowiu naszej młodzieży. Wraz z początkiem roku szkolnego oprócz tradycyjnej szklanki mleka, damy dzieciom w szkołach tran, który zapewnia niezbędne witaminy tak potrzebne rozwijającemu się organizmowi. Jak dowiodły badania, w placówkach gdzie podawano dzieciom tran wyniki w nauce wzrosły o 1,6% na ławkę szkolną brutto. Gdy wynik ten pomnożymy przez tysiące uczniów, to postawi nas to w czołowce światowej ...".

Z okólnika do Lokalnych Komisji Szkolnictwa: "... Zaleca się rozpoczęcie akcji picia tranu w szkołach zwykłych pod hasłem > Szklanka mleka z łyżka tranu i nie boisz się sprawdzianu<, a w szkołach o profilu sportowym > Szklanka mleka, tranu łyżka i nie grozi Ci zadyszka<. ..."

Z listu do Władz Centralnych: "My robotniczy aktyw Stoczni imienia Prawdziwej Przyjażni Między Narodami, mając na uwadze zdrowie naszych dzieci oraz troskę, z jaką do dzieci i młodzież odnoszą się Najwyższe Władze Partyjne i Państwowe zobowiązujemy się do wybudowania, w jak najszybszym terminie, statku do połowów tranu na morzach i oceanach ..."

Słowo się rzekło, zostały więc zakupione odpowiednie plany nr 39 z Biura Konstrukcyjnego JSC.

[link widoczny dla zalogowanych]

Natychmiast przystąpiono do prac i położono stępkę.

[link widoczny dla zalogowanych]

I tu mała niespodzianka, zamiast burt na szkielet montuje się pokłady. Na szczęście, pomimo naglących terminów, zauważono tą znaczącą zmianę budowy i ustrzeżono się błędu.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdy jedne brygady układały pokład, inne zajmowały się burtami. Było to spore wyzwanie dla naszych stoczniowców, aby uzyskać w miarę przyzwoite wyprofilowanie części rufowej. Jak widać niektórych świerzbiły młotki i przecinaki. W zamierzeniu "racjonalizatorów" otwory otrzymają odpowiednie klapy.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Chwilowo w stoczni prowadzone są pewne eksperymenty o których opowiemy w następnej relacji.

[tender]

[spit5]

Zaiste zmiana technologii budowy kadluba jest zauważalna i pozwala na zbudowanie sztywnego kadłuba.
Wiem coś o tym bo na mojej pochylni równiez znajduje się ta jednostka, ale w wersji cywilnej. Połów ryb wojenną wersją Korabia II byłby delikatnie mówiąc trudny, a strzelanie z 20mm Oerlikona do śledzi uważam za barbarzyństwo
Nitowacze i traserzy Zjednoczenia Stoczni Kartonowych pozdrawiają braterską załogę Stoczni imienia Prawdziwej Przyjaźni Między Narodami.
Śmierć podłym kapitalisom i wyzyskiwaczom

[tender]

[walbe]

Oj się będzie działo!!! Nie można tego przegapić.

[Dziadek Tadek]

Spit5 też myślę o wersji cywilnej. Choć z braku materiałów "wersję cywilną" pozbawię tylko uzbrojenia i zamaluję ślady po podstawach. Szkoda, że wydawca nie przygotował takiej możliwości. Tender i walbe dziękuję za doping, wychylę za Wasze zdrowie kufelek tranu.

[tender]

Tak naprawdę wersję cywilną trzeba by było przemalować - kadłub czarny, pokładówka - biała. Można przyjąć, że będzie to wersja cywilna wstępnie "zamaskowana", bo tak naprawdę to Korab II został uzbrojony dopiero pod koniec 1941 r. no i poza usunięciem uzbrojenia trzeba usunąć "mosteczek" z łódką którą trzeba przerzucić na łoże na pokładzie rufowym za pokładówką.
Jeśli tajna kancelaria Stoczni imienia Prawdziwej Przyjaźni Między Narodami nie ma oryginalnej dokumentacji wykradzionej z niemieckiej stoczni Jos. L. Meyer w Papenburgu to w ramach braterskiej pomocy ("... a ja mam dziewczynę po słowackiej stronie, wezmę cztery czołgi i pojadę do niej, heeej.." - dinozaury pamiętają ) odpowiednie komórki Ministerstwa Przemysłu i Handlu [----] (Ustawa o Kontroli Publikacji i Widowisk) mogą przekazać stosowne obrazki. Co prawda skanowanie z książki to karkołomna operacja ale może się uda, chyba, że któryś z podglądaczy dysponuje "plaskatą" wersją papierową i uprzedzi mnie w uprzejmościach.

[Dziadek Tadek]

Tender, szpigaty są "równe" bo oglądane z daleka , gdyby przyjaciele Feliksa Edmundowicza wzięli je pod lupę, to ho,ho i ha,ha. A używam takiego oto, wąskiego śrubokręta zegarmistrzowskiego.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

A tymczasem na pochylni ... stoczniowcy w pocie czoła przymocowali burty do szkieletu kadłuba. Statek zaczął wreszcie przypominać jednostkę pływającą.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki współpracy z Kombinatem Budowy Szklanych Domów osiągnięto oszklenie świetlików na dziobie lugra. Przeprowadzone w stoczni dalsze eksperymenty pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Na ostatnim zdjęciu można zauważyć pierwsze próby demilitaryzacji jednostki przy pomocy farby.
Co prawda w poprzednim wpisie wspomniałem coś o wersji cywilnej, ale... Znalazłem w necie jakieś 2 zdjęcia, jeden rysunek i zwątpiłem. Toż ta łajba miała więcej sznurków niż przeciętny namiot harcerski i napęd za pomocą prześcieradeł. A każdy sznurek był gdzieś mocowany, itd, itp. "Materiał do przemyślenia" jak mawiał stary, dobry Max Otto von Stierlitz.

My tu gadu-gadu a w hali budowy nadbudówek wielkie święto. Powstała pierwsza nadbudówka a na jej stropie ekipy z Zakładów Budowy Maszyn Precyzyjnych "Okręć drutem" postawiły urządzenia sterowe. Choć nie będzie ich widać z zewnątrz, to jest to sprawdzian potencjału produkcyjnego naszego przemysłu lekkiego.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wkrótce kolejne relacje z frontu pracy.

[tender]

[walbe]

Łe no, fajne to koło sterowe
Jestem ciekawy co tam jeszcze projektanci stoczniowi zdetalizują?

[spit5]

No no, zaimponiłeś mi tymi detalami.
Patrzę dalej z uwagą.

[Dziadek Tadek]

Z radością informujemy, iż w ramach bratniej pomocy nasze biuro konstrukcyjne otrzymało plany i zdjęcia jednostki Korab z zaprzyjaźnionego Ministerstwa Przemysłu i Handlu ... (Tender, jeszcze raz dziękuję). Spowodowało to pewne przesunięcia czasowe potrzebne na zapoznanie się z materiałem i przekuwaniem go w czyn. Sytuację komplikowały pewne rozbieżności pomiędzy materiałem wyjściowym JSC, zdjęciami i planem. Co gorsza plan nie posiadał informacji z którego roku przedstawia sylwetkę statku.
Wobec powyższego Komisja Nadzoru Budowy zaleciła w wypadku wątpliwości stosować metodę kostki. Gdy po rzucie kostką wypadnie 1 lub 5 pozostawiamy wycinankę bez zmian, 2 lub 4 opieramy się na zdjęciach, 3 lub 6 zaglądamy do planu. Dzięki tym wskazówkom mamy pewność co do wyjątkowości charakteru budowanej jednostki. A w międzyczasie szpigaty otrzymały zamknięcia.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Zadbano też o stanowisko pracy sternika, które zostało obudowane i przeszklone. Rozpoczęto również budowę barierek wokół sterówki jak i na jej dachu.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Tu jednak w budowniczych obudziła się rewolucyjna czujność. Po co na dachu stanowiska pracy budować bagażnik na narty wodne? Co prawda tak mówił plan, lecz żadne zdjęcia tego nie potwierdzały. Kość zastała rzucona, zbytki imperializmu wylądowały w koszu a klasa marynarska otrzymała zejściówkę do kambuza oraz kolejny świetlik.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dokładna analiza zdjęć i planu ujawniła pominięcie przez Biuro Konstrukcyjne JSC jednej zejściówki. To wyzwanie nasi inżynierowie i kreślarze podjęli i zwieńczyli sukcesem. Natomiast brygady relingowe robią co mogą ale i tak składają już szczerą samokrytykę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kolejne meldunki produkcyjne wkrótce ...

[tender]

Wyjaśnienia na temat rozbieżności w dokumentacji dotyczącej relingu na dachu sterówki wraz z zapowiedzią wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych osób i stosownymi przeprosinami zostały przesłane drogą dyplomatyczną.
Ze swojej strony specjaliści z Ministerstwa Przemysłu i Handlu [----] (Ustawa o Kontroli Publikacji i Widowisk) sugerują jednakowoż zakupienie dla pracowników Biura Konstrukcyjnego Stoczni imienia Prawdziwej Między Narodami oprzyrządowania łoptycnego typu "brille" dla precyzyjniejszego odczytywania fotografii wykonywanych aparatami szpiegowskimi .
Paczym dalej.

[spit5]

Relingi to samoróbka?
Tyż pacze.

[Dziadek Tadek]

Spit5 - standardowe relingi fototrawione od Ambera. Jednak żeby dopasować je do kształtu nadbudówek są cięte, gięte, łamane, klejone i obrzucane wyzwiskami. Więc w efekcie wyglądają jak wyglądają.